Agenda dla narodowej polityki wspierania rozwoju lokalnego – 2012, 61 str.
Menu
SHARE

Agenda dla narodowej polityki wspierania rozwoju lokalnego – 2012, 61 str.

Autor
Ladislau Dowbor
Tamanho
Originalmente publicado
Data

 Agenda dla narodowej polityki wspierania rozwoju lokalnego

 

25 sierpnia 2006 roku

 

Rozwój widziany był zawsze jako proces, który “przychodzi” do regionu, “zstępuje” z wyższego poziomu, w formie inwestycji państwa lub lokalizacji jakiegoś przedsiębiorstwa na danym terenie. Czyli jako modernizacja w szerokim znaczeniu tworzenia miejsc pracy oraz dochodu, pomnażania wartości małych i średnich przedsiębiorstw, walki z ubóstwem, redukowania nierówności, zapewnienia dobrej jakościowo polityki społecznej. Wszystko to chce być postrzegane jako zjawisko, przychodzące z zewnątrz i którego wspólnota lokalna biernie oczekuje. Dekada zdobywania doświadczenia przy realizacji projektów rozwojowych nauczyła nas jednak, że kluczową sprawą jest zdolność ludzi do samoorganizacji na poziomie lokalnym, bogactwo kapitału społecznego, aktywność społeczna i poczucie, że cały proces przynosi korzyść społeczności lokalnej. To lokalna zdolność do mobilizacji jest daleko ważniejsza od ilości projektów. Rozwój to zbiór projektów, ale aktywność kulturalna i polityczna. Bez wątpienia projekty są pomocne, ale nie zastępują inicjatywy lokalnej. Najwartościowsze są właśnie te projekty, które pomagają ją zdynamizować.

 

Niezliczone gminy, regiony, społeczności, miasta – rozmaite jednostki samorządowe, na jakie w różny sposób dzielimy terytorium – zdały sobie sprawę z takiego wymiaru rozwoju. Są to obszary mobilizacji demokratycznej i produktywnej, gdzie główne podmioty społeczne – administracja publiczna, przedsiębiorstwa, związki zawodowe, organizacje pozarządowe – zaczęły się organizować dla zmobilizowania potencjału lokalnego, zawłaszczając w pewien sposób swoją przyszłość. Są społeczności, które przestają czekać, podwijają rękawy i zabierają się do działania, zaczynając od zawierania nowych paktów społecznych i mobilizacji dostępnych zasobów. Wkład wnoszony z zewnątrz, nie przestaje być ważny, ale zaczyna być postrzegany jako uzupełnienie dynamiki pochodzącej od samej społeczności lokalnej. Gdy w rozwoju lokalnym wytwarza się “aura działania”, teren staje się “żyźniejszy” dla wkładu wniesionego z zewnątrz.

 

Podczas kdencji rzadu (2003-2006), został podjęty poważny wysiłek zaktywizowania społeczeństwa na najniższym poziomie lokalnym. Program Torba Rodzinna (Bolsa Familia) objął ponad 11 milionów rodzin, prawie jedną czwartą ludności kraju. Siła nabywcza płacy minimalnej wzrosła w tym czasie w znaczący sposób, polepszając sytuację wielkiej masy ludzi, zarówno mających zatrudnienie, jak i emerytów, w grupie społecznej, w której jakikolwiek wzrost środków oznacza ogromną poprawę warunków życia, a zwłaszcza polepszenie przyszłości dla dzieci. Wzrost składki na posiłki szkolne musiał mieć podobny skutek. Wzrost zatrudnienia objął prawie dziewięć milionów osób. System wodociągowo-kanalizacyjny potroił swój zasięg i dociera bezpośrednio do ludności o najniższych dochodach. Otwarcie uniwersytetów dla ubogiej młodzieży budzi nadzieję najbiedniejszych społeczności. Takie przedsięwzięcia jak kolej trans-północno-wschodnia i inne systemy infrastruktury regionalnej powinny otworzyć gospodarkę krajową i zagraniczną dla wszystkich producentów działających dotąd regionalnie, dotychczas marginalizowanych. W rezultaci, z całą pewnością nastąpiła wyraźna poprawa podstawowych warunków życia ludności.

 

W propozycji programu wsparcia rozwoju lokalnego, chodzi zatem nie o alternatywę, ale uzupełnienie, naturalną kontynuację już podjętych wysiłków. Jednocześnie, gdy rząd podejmuje niezwykły wysiłek dla stworzenia nowego klimatu, poprzez wspieranie ogromnej masy ludzi, dotąd pominiętych w procesie rozwoju naszego kraju, ważne jest całościowe widzenie inicjatyw, powstającyh w wyniku aktywności lokalnej, a także określenie sposobów ich pobudzania lub dodatkowo redukowania hamujących je przeszkód. W słowach Patrusa Ananiasa nie chodzi o alternatywę pomiędzy daniem komuś ryby, a nauczeniem go jak ją złowić, bo nikt, kto ma pusty brzuch, nie opanuje sztuki rybołówstwa. Chodzi tu o wyposażenie wspólnot lokalnych w narzędzia, wzmocnienie różnych form ich wsparcia, aby mogły aktywnie uczestniczyć w inicjatywach rozwojowych, tworząc pewnego rodzaju lokalne uzupełnienie w stosunku do programów redystrybucji, inicjatyw społeczno-ekonomicznych.

 

Zanim przejdziemy do omówienia poszczególnych kierunków proponowanych działań, należy przypomnieć, do jakiego stopnia prozaiczne i praktyczne są przeszkody, na jakie natrafia rozwój lokalny. Gmina São Luis, w stanie Maranhão, chcąc odnowić meble szkolne, musiała zorganizować przetarg na poziomie krajowym. Wygrało go przedsiębiorstwo ze stanu Santa Catarina. Biurka szkolne muszą zatem podróżować trzy tysiące kilometrów, podczas gdy lokalnie działa bardzo wiele małych firm meblarskich. Amazońska Grupa Pracy (O Grupo de Trabalho Amazônico), która obejmuje około 530 organizacji, wspierających rozwój lokalny regionów odosobnionych, nie może porozumiewać się i mobilizować ludności drogą radiową, ponieważ według prawa radia należące do wspólnot lokalnych mogą działać tylko w promieniu tysiąca metrów. Taki zakres może być uznany za znaczny w mieście, ale w Amazonii oznacza objęcie zakresem fal radiowych kilku drzew. Wspiera się tworzenie spółdzielni kredytowych, aby uciec od opłat za prywatne pośrednictwo, ale Bank Centralny potrzebuje dziewięciu miesięcy dla zatwierdzenia spółdzielni, co drastycznie spowalnia ten proces. Ten, kto próbował już otworzyć lub zamknąć firmę, wie, jakie towarzyszą temu biurokratyczne przeszkody.

 

Przykłady można mnożyć. W tej niewielkiej publikacji pragniemy przedyskutować praktyczne formy uwolenia zdolności twórczych społeczności lokalnych. Nie wyciągamy ich z kapelusza. Przeprowadziliśmy seminaria z wieloma instytucjami zajmującymi się rozwojem. Konsultowaliśmy się ze specjalistami, przeprowadziliśmy badania i wywiady z tysiącami osób. Słuchaliśmy szczególnie tych osób, które towarzyszą lub kierują inicjatywami związanymi z rozwojem lokalnym, liderami wspólnot lokalnych, organizacjami społecznymi, prefektami i ministrami. Cel tych wszystkich prac, które prowadzone były w ciągu 2005 roku i pierwszej połowy 2006 roku, był zawsze ten sam: zidentyfikowanie przeszkód rozwoju lokalnego i poznanie nowych propozycji.

 

Z punktu widzenia wspólnoty lokalnej, w Brazylii nastąpiła bardzo poważna zmiana w nastawieniu. Mniej chodzi o pytanie: “Co rząd może dla nas zrobić?”, a bardziej: “Jak rząd może pomóc w realizacji naszego przedsięwzięcia?”. I z perspektywy różnych instancji rządowych, instytucji publicznych lub wspierających instytucji prywatnych i wyższych uczelni, należy zrozumieć, że popierając inicjatywy, które wspólnota lokalna  uważa za własne, wzrasta skuteczność podejmowanych działań.

 

Elity są często przekonane, że ludzie z najniższego szczebla społecznego są ciężarem. W rzeczywistości, trzeba mieć świadomość, że zostali oni pozbawieni możliwości, do których mieli prawo. I te możliwości się teraz tworzą. Zasadniczą sprawą jest okazanie zaufania twórczemu potencjałowi społeczności lokalnych, tak jak kluczową kwestią jest usuwanie przeszkód, które nie pozwalają, aby ten potencjał mógł się zmaterializować. Ludzie ubodzy nie znaleźli się w tym położeniu z powodu braku kreatywności, ale z powodu niewydolności i braku spójności systemów wsparcia.

 

Bez wątpienia w kraju istnieje bardzo solidny system wsparcia dla wielkich przedsiębiorstw. Dla banków znaleziono, praktyczne z dnia na dzień, prawie 30 miliardów reali w ramach PROER (Program Stymulowania Restrukturyzacji i Wzmocnienia Narodowego Systemu Finansowego)[1]. Wielcy producenci rolni mają szerokie systemy pomocy, zarówno finansowej, jak działających na rzecz otwarcia zagranicznych rynków. Już ze względu na samą skalę produkcji, wielkie grupy gospodarcze mogą zatrudniać firmy konsultingowe wyspecjalizowane w odnowie technologicznej lub firmy reklamowe, pomagające rozwijać ich produkty. Dla małych firm istnieją “inicjatywy punktowe”, nie ma jednak nic porównywalnego i co mogłoby rzeczywiście kwalifikować się do miana narodowej polityki wspierania rozwoju lokalnego.

 

Należy tu wspomnieć, że nie chodzi o zastąpienie inicjatyw lokalnych przez jakąkolwiek federalną biurokrację. Wprost przeciwnie, chodzi o uwolnienie istniejącego potencjału poprzez usunięcie przeszkód. W chwili obecnej rozwija się wiele inicjatyw, które dobrze ilustrują, że istnieje taka potrzeba. Ustawa o małej i średniej przedsiębiorczości stanowić będzie znaczącą pomoc także dlatego, że pozwoli na poszerzenie wykorzystania środków publicznych na zakupy lokalne. Próbami połączenia inicjatyw lokalnych i nadania im większej synergii stanowią Klastry Lokalne (Arranjos Produtivos Locais (APLs), spójna inicjatywa Sebrae (Agencja Wsparcia dla Małej i Micro Przedsiębiorczości)[2], włączająca do działania Ministerstwo Integracji i niektóre rządy stanowe. Ekspansja “budżetów partycypacyjnych” dąży do racjonalizacji wykorzystania środków publicznych. Ekspansja mikrokredytu, zwłaszcza w ramach Banco do Nordeste do Brasil (BNB), stara się zdemokratyzować finansowanie. Takie sieci jak Duszpasterstwo Dziecka (Pastoral da Crianca), pokazują jak można osiągnąć zdumiewające wyniki poprzez mobilizację lokalnych zdolności rozwiązywania problemów. Do inicjatyw włączają administrację publiczną różnego szczebla, system “S” (od portugalskiego słowa “serviço“ czyli “usługi“ – w Brazylii działają instytucje półpubliczne, wspierające małe przedsiębiorstwa, spółdzielnie itp.), z jego różnorodnymi elementami, przedsięwzięciami, organizacjami społecznymi, szkołami wyższymi, sieciami badawczymi jak np. Embrapa (Brazylijskie Przedsiębiorstwo Badań nad Hodowlą Bydła)[3] i innymi. Ogromnie wzrósł rozmiar inicjatyw lokalnych, zasilanych także dzięki dużym wpływom finansowym przekazywanym najbiedniejszym grupom społecznym (np. poprzez takie programy jak Torba Rodzinna itp).

 

Te przedsięwzięcia otrzymały wsparcie techniczne również ze strony instytucji badawczych, np. Fundacji im. Getulio Vargasa SP (FGV-SP) poprzez jej program: Zarządzanie Publiczne i Obywatelstwo (Gestão Pública e Cidadania); Brazylijski Instytut Administracji Municypalnej (o Instituto Brasileiro de Administração Municipal) (IBAM) z Rio de Janeiro, CEPAM i Instytut Polis w São Paolo, i wielu innych. Dla zilustrowania  rzędu wielkości, sama tylko FGV-SP ma kadaster 7 500 nowatorskich doświadczeń tego typu, Polis pracuje nad ponad tysiącem innowacji opublikowanych w piśmie “Dicas Municipais” (“Wskazówki municypalne”), Fundacja Banku Brazylii (Fundação Banco do Brasil) wspiera około 230 programów poprzez Sieć Technologii Społecznych i tak dalej. W sumie, dla nas, sieci badaczy zajmujących się tą problematyką, jest sprawą oczywistą, że na najniższym szczeblu społeczeństwa panuje wielkie ożywienie. Innym ważnym wnioskiem wynikającym z przeprowadzonej ewaluacji jest obserwacja, że główną cechą charakterystyczną udanych programów na rzecz rozwoju lokalnego jest oparcie ich, prawie zawsze, na partnerstwie. Dlatego nie chodzi tu o pojedyncze inicjatywy, ale o współpracę różnego typu organizacji, które łączą się dla rozruszania regionu, angażując najbardziej różnorodne podmioty. Te partnerstwa pozwalają na podjęcie różnego rodzaju pojedynczych przedsięwzięć, które stają się logicznie powiązane, uzupełniają się wzajemnie, zamiast podejmować działania fragmentaryczne i rozproszone.

 

Kiedy myślimy o jakiejś firmie, myślimy o podmiocie bardzo silnym organizacyjnie i nie możemy sobie wyobrazić, że gospodarka mogłaby być wydajna, jeśli takie nie będą przedsiębiorstwa. W taki sam sposób jak gospodarka opiera się na zespole przedsiębiorstw, rozwój kraju musi opierać się na podstawowych jednostkach terytorialnych, które muszą być zarządzane w sposób racjonalny i efektywny. Gminy stanowią właśnie “klocki”, z których zbudowany jest kraj. Chociaż ważne są inne instancje zarządzające wyższego szczebla, tworzące ogromną infrastrukturę, zapewniające równowagę makroekonomiczną, rozwijające politykę technologiczną itp., to cały wysiłek musi urzeczywistniać się na najniższym, dobrze zarządzanym szczeblu terytorialnym, musi być przyjęty w sposób inteligentny, demokratyczny i aktywny przez podmioty lokalne.

 

Jakikolwiek wysiłek zostałby podjęty na szczeblu stanowym lub federalnym, to gmina jest tym podmiotem, który ostatecznie musi zaprowadzić porządek w swoim domu, przestrzeń, na której poziomie organizacje społeczne znają swoje problemy, mogą wypowiedzieć się w sposób twórczy, tworzyć własne systemy informacyjne i realizować projekty itd. Musimy odpowiedzieć na kluczowe pytanie: jak możemy pomóc 5 562 gminom, stanowiącym podstawę państwa, aby były administrowane w sposób kompetentny. Dlatego, gdy polepszymy zdolność zarządzania państwem na poziomie jego bazy, polepszymy nie tylko wydajność lokalną, ale też wydajność systemową zespołu czynników gospodarczych i społecznych. A zapewniając zdecentralizowane wsparcie dla drobnego przedsiębiorcy, dla procesów partycypacyjnych w zarządzaniu lokalnym, przyczynimy się do demokratyzacji lokalnego procesu podejmowania decyzji.

 

Podsumowując, konieczne jest większe wsparcie. Konieczne jest także, aby to wsparcie nie było tak rozdrobnione. Trzeba zapewnić, że będzie ono bardziej zintegrowane na poziomie lokalnym. Należy stworzyć takie warunki, aby to wsparcie nie zastępowało, ale – przeciwnie – podsycało proces rozwoju najodpowiedniejszego dla danego terytorium. Trzeba również kształcić ludzi, aby jak najlepiej wykorzystać lokalne zasoby. Będziemy również musieli pomóc w wypracowaniu mniej sztywnych rozwiązań instytucjonalnych, ułatwiających powstawanie konsorcjów międzygminnych, partnerstw zawieranych pomiędzy różnymi sektorami, radami, forami i agencjami rozwoju; prefektura i urząd samorządowy stanowią jedynie część tej całości. Więcej środków, zmniejszenie biurokracji i wzrost elastyczności w zarządzaniu, więcej zorganizowanej aktywności podmiotów lokalnych, więcej kształcenia i informacji, rozwiązań na rzecz pełnego zatrudnienia i zrównoważenia działań. Potrzebne są rozwiązania i wsparcie działające w różnych kierunkach. Z całą pewnością potrzebne są dobre polityki i wielkie projekty. Ale wielką polityką może być samo wsparcie małych inicjatyw i rozwoju lokalnego, wyzwalające potencjał twórczy środowisk lokalnych.

 

Ale dlaczego kładzie się nacisk na wymiar terytorialny rozwoju – zarządzanie lokalne, regionalne i mikroregionalne – skoro już istnieją sektorowe systemy wparcia, jak SENAC dla handlu, Embrapa dla badań w dziedzinie rolnictwa, szkoły techniczne dla kształcenia zawodowego i inne liczne jednostki wspierające? Dlatego, że efektywność systemu wymaga spójności całego procesu, a nie posunie sprawy naprzód samo zorganizowanie systemu kształcenia zawodowego, jeśli nie ma środków na inwestycje, które stworzą miejsca pracy, nie wystarczy sama inwestycja, jeśli nie będzie wsparcia technologicznego i tak dalej. Przedsiębiorstwo stara się racjonalnie rozmieścić czynniki produkcji. Aby opanować tę umiejętność, prowadzone są kursy kierowania firmami, uczące jak w sposób zintegrowany i skuteczny zarządzać całością dostępnych środków.

 

W podobny sposób, jednostka terytorialna musi nauczyć się optymalizacji wykorzystania swoich zasobów naturalnych, ludzkich, społecznych, kulturalnych i ekonomicznych. I robić to w sposób demokratyczny, bo przecież w tym przypadku członkowie społeczności są właścicielami przedsiębiorstwa.

 

Nic nie kosztuje raz jeszcze przypomnieć podstawowy argument. Rzeczywisty rozwój gospodarczy – jednocześnie demokratyczny i oparty na partycypacji społecznej – nie jest napędzany tylko z góry lub tylko z dołu, ale jest wynikiem inteligentnego połączenia różnego rodzaju aportów.  “Wyższy obieg” gospodarki, używając kategorii Miltona Santosa, miał i ma wszelkie potrzebne wsparcie. Dzisiejsza potrzeba odzyskania równowagi leży w obszarze ”niższego obiegu”, która stanowi ogromny potencjał nie tylko pod względem produktywności, ale także zmniejszenia odziedziczonych nierówności, poprzez włączenie społeczno-produkcyjne w warunkach zrównoważonego rozwoju.

 

Taka jest ogólna wizja. W miarę trwania pracy, zauważyliśmy, że przeszkody w rozwoju lokalnym i odpowiednie wnioski, można pogrupować wokół ośmiu różnych osi, chociaż często synergicznych lub narzuconych.

 

1- Finansowanie i komercjalizacja

2- Technologia

3- Rozwój instytucjonalny

4 – Informacja

5 –  Komunikacja

6 – Edukacja i wzrost umiejętności/kompetencji

7 – Praca, zatrudnienie i dochód

8 – Zrównoważenie środowiskowe

Na następnych stronach poznamy bardziej szczegółowo każdą z tych osi, rozdzielając je dla potrzeb tej analizy, ale rozumiejąc, że znaczna część zdolności zarządzania zależeć będzie od umiejętności ich łączenia.

 

1- Finansowanie i komercjalizacja

 

Sam proces odtwarzający naszą imponującą koncentrację dochodu, pozbawia kapitału najniższe grupy społeczne, co utrudnia inwestowanie i utrzymuje kruchość inicjatyw, konsolidując ubóstwo. Proces wyjaławiania gospodarki lokalnej z kapitału przybiera różne formy.

Zeszyt Pieniądze Folha de São Paolo z 9 marca 2006 roku przedstawia następujące średnie opłaty stosowane na rynku: 64% kapitał obrotowy dla przedsiębiorstw, pożyczki osobiste w bankach 96%, odsetki od handlu 105%, specjalne czeki 158%, karty kredytowe 222%, skarbowe pożyczki osobiste 274%. W ten sposób, stopniowemu  zmniejszeniu podatku Selic[4] – na poziomie 15,25 w momencie, gdy to pisaliśmy – po prostu nie towarzyszyło odpowiednie zachowanie pośredników finansowych. W rezultacie na najniższym poziomie społecznym opłaty są zbyt wysokie, żeby pozwoliły na drobne inwestycje, podczas gdy zdolność konsumpcyjna, ważna dla zdynamizowania lokalnej gospodarki, jest wysysana przez opłaty wielkich sieci handlowych.

 

Pośrednictwo finansowe działa na zasadzie: mały obrót a wysokie opłaty, sprawiając, że niemożliwe jest zrealizowanie przedsięwzięć, które nie dysponują zebranymi własnymi środkami dla swojego samofinansowania. W efekcie obrót kredytowy zbliża się do 32,5% PNB. Natomiast w krajach, które działających w oparciu o logikę: większy obrót, mniejsze opłaty, gdy przekracza 60%, a w konsekwencji przyczynia się do mniejszej niewypłacalności. Jako, że wielki handel również opiera się na gigantycznych opłatach, i w połączeniu z wielkimi bankami, prowadzi na wielką skalę drenaż lokalnych oszczędności przez pośredników, wyjaławiając lokalny potencjał twórczy.

 

Wiele znaczący jest również fakt, że prywatni pośrednicy finansowi i handlowi tworzą grupy wielkiej gospodarki, które nie są zainteresowane reinwestowaniem na lokalnym terenie. Tam, gdzie kiedyś ajent banku poszukiwał różnych lokalnych możliwości inwestycyjnych, żeby samofinansować swoją działalnośćpoprzez zysk z zainwestowania oszczędności, dzisiejsi agenci kredytowi przekazują  jedynie środki do centrali, która będzie je inwestować, pozostawiając pozbawione kapitału gminy lub regiony. Oszczędności lokalne są drenowane do regionów bardziej rozwiniętych i bardziej dynamicznych, co powoduje jeszcze głębsze ich zróżnicowanie, przy jednocześnym pozbawianiu gospodarki lokalnej ludzi doświadczonych, zdolnych do zdefiniowania i sfinansowania okazji, jakie pojawiają się w planie lokalnym.

 

Inna forma pozbawiania kapitału pochodzi z monopolistycznego systemu produkcji. W związku z tym, że rynki w miastach w interiorze, powstałe dzięki własnej koncentracji zysku, są dużo szczuplejsze, komercjalizacja została zdominowana przez monopolistów poprzez coraz szersze sieci. Mamy wciąż w pamięci przykład producentów niszczących swoje skrzynki pomidorów, gdyż nie udało im się osiągnąć ceny czterech reali za skrzynkę (30 kg.), podczas gdy na rynku konsument płacił ekwiwalent 45 reali. Wyjaławianie z kapitału poprzez handel monopolistyczny dotyka przede wszystkim drobnych producentów rolnych, ale daje się też poznać poprzez zmonopolizowanie zakupów rządowych przez zawodowych pośredników. To dlatego sprzedając po bardzo niskich cenach, producenci nie mają środków, żeby reinwestować i zwiększać swoją produkcję.

 

Do procesu “wyjaławiania” z kapitału przez sektor prywatny, należy jeszcze dodać regres w dziedzinie zasobów publicznych. Niewiarygodnia kruchość finansów lokalnych była w w pewnej mierz rozważana w przewidzianym rozszerzeniu Konstytucji z 1988 roku. Udział gmin miejskich w dostępie do środków publicznych stopniowo wzrastał w ciągu lat 90., Osiągając, około 17%, ale jest to wciąż jeszcze bardzo mało w porównaniu z krajami rozwiniętymi. Trzeba pamiętać, że w wyniku ogólnej urbanizacji – w miastach żyje dziś prawie 82% ludności. Ogromna część publicznych potrzeb finansowych przeszła na obszary infrastruktury miejskiej, zdrowia, edukacji, systemu wodno-kanalizacyjnego oraz inne dobra i usługi z zakresu zbiorowej konsumpcji, których zaspokojenie, z tego względu, wymaga środków publicznych. Zarządzanie tym rodzajem usług jest z natury rzeczy bardziej twórcze na poziomie lokalnym, gdyż sytuacja każdego miejsca jest inna, a jego priorytety najlepiej są znane społeczności lokalnej. Również kontrola realizacji zadań zostanie lepiej przeprowadzona przez mieszkańców jako bezpośrednio zainteresowanych osiągniętymi wynikami niż przez odległych biurokratów.

 

Jeśli dodamy podatki, niski poziom kredytów, drenaż lokalnych oszczędności przez wielkie sieci pośredników finansowych, zanik funkcji organizującej rozwój lokalnego agenta kredytowego, rolę monopolistów handlowych i zamówień publicznych, ograniczoną przestrzeń dostępu do środków publicznych zarezerwowanych dla gmin miejskich, stwierdzimy, że powstała tu zadziwiająca machina zubażania i wyjaławiania działań gospodarczych, a przynosząca korzyść bogatszym regionom, wielkim grupom gospodarczym i spekulacjom finansowym ze szkodą dla mobilizacji lokalnych możliwości tworzenia miejsc pracy, dochodu, produkcji i usług. Mamy do czynienia ze stałymi i określonymi mechanizmami koncentracji dochodu, a których logika musi zostać odwrócona w taki sposób, żeby przekazywane środki w formie obecnie realizowanych programów społecznych przekształciły się w skuteczne narzędzie aktywizacji.

 

Dla samej informacji, warto przypomnieć, że Stany Zjednoczone, pomimo, że popierają globalizację finansową, przyjęły ustawę o lokalnym reinwestowaniu pieniędzy (Community Reinvestment Act), zmuszając agencje bankowe, aby lokalnie reinwestowały dużą część środków uzyskanych od danej wspólnoty, w oparciu o system punktacji, który ogranicza ich dostęp do projektów finansowanych ze środków publicznych w przypadku, gdyby nie osiągnęły wymaganych wyników.

 

Ta ostrożność jest rzeczą naturalną, ponieważ przy nowych technologiach bardzo prosty stał się drenaż oszczędności i ich transfer do finansowego wykorzystania na wielkich rynkach. W Niemczech większa część oszczędności krajowych zarządzana jest przez kasy oszczędnościowe rozrzucone po miastach i miasteczkach, zapewniając ich wykorzystanie zgodne z rzeczywistymi potrzebami społeczności lokalnych. We Francji powszechny stał się system pośrednictwa finansowego organizacji pozarządowych, pozwalający na to, aby oszczędzający mieli kontrolę nad ostatecznym wykorzystaniem swoich oszczędności, przy gwarancji państwa. W Szwecji 72% środków publicznych jest administrowana na poziomie lokalnym. Trzeba jeszcze pamiętać, że Korea Południowa w całym okresie swojego przyśpieszonego rozwoju, prowadziła politykę ukierunkowaną na kredyty dla drobnych producentów i dla najbiedniejszych regionów, utrzymując w tym czasie niezwykle zrównoważony podział dochodu.[5]

 

W Brazylii, obserwowaliśmy szereg znaczących inicjatyw, będących początkiem reakcji na sytuację, osiągającą punkt krytyczny. I tak podejmowane są wysiłki na rzecz rozwinięcia kredytu spółdzielczego, mikrokredytu, agencji gwarancji kredytowej itp. Program “Zrównoważonego Rozwoju Regionalnego” Banco do Brasil (DRS-BB), stanowi przykład ewolucji instytucji finansowych w kierunku poparcia zintegrowanego rozwoju terytorialnego. Narodowy Program Ukierunkowanego Wydajnego Mikrokredytu (PNMPO) obejmuje dziś 158 instytucji finansowych. Są to ważne działania, które zaczynają odwracać tendencję, ale należy wypracować systemową politykę rekapitalizacji wspólnot lokalnych poprzez zastosowanie całego zespołu odpowiednich środków.

 

Oczywiście, wobec sytuacji skrajnego wyjałowienia z kapitału, nie można mówić o istnieniu jednego tylko środka, który mógłby odwrócić tę sytuację. Może zostać sformułowany szereg propozycji:

1.1.      Zwiększenie wielkości kredytów dostępnych dla “obiegu niższego”, odwracając trwający proces wyjałowienia z kapitału, poprzez wprowadzenie bardziej rygorystycznych uregulowań polityki kredytowej instytucji finansowych. Celem możliwym do osiągnięcia byłoby zagwarantowanie, w ciągu 4 lat, aby środki przeznaczane dla mikro i drobnych przedsiębiorców, stanowiły przynajmniej 25% wszystkich operacji kredytowych, przeznaczonych na zaspokojenie działalności produkcyjnej i 10% wszystkich środków inwestowanych przez banki komercyjne.

1.2.      Zapewnienie prowadzenia zintegrowanej polityki wsparcia dla kredytobiorców ze środowisk najbiedniejszych: nie wystarczy, bowiem sama możliwość brania kredytów, ale upowszechniane powinny być przykłady “dobrych praktyk” działań zrealizowanych przez różne instytucje, a także prowadzone szkolenia dla liderów społecznych na temat sposobów ich otrzymania.

1.3.      Ustalenie, jaki procent lokalnych oszczędności musiałby być na miejscu reinwestowany, w przedstawionej powyżej linii CRA, i stworzenie mechanizmów zachęty dla agend bankowych, faworyzujących lokalne inwestycje produkcyjne w stosunku do finansowych. Propozycja zawiera również konieczność informowania przez pośredników finansowych o geograficznym zasięgu pożyczek dla zachowania przejrzystości procesu przemieszczania się lub odpływania kapitału w skali lokalnej i regionalnej;

1.4.      Uzależnienie systemu gratyfikacji agentów kredytowych tradycyjnych instytucji pośrednictwa finansowego od wydajności lokalnych pożyczek na cele produkcyjne, premiując przedsięwzięcia, które inicjują działalność gospodarczą.

1.5.      Ułatwianie i uelastycznianie procesu budowania unii kredytowych, czy to poprzez zatwierdzenie nowych ram prawnych lub poprzez uproszczenie procedur biurokratycznych, związanych z ich zakładaniem i rozwiązywaniem.

 

1.6.         Ułatwianie tworzenia lokalnych oddziałów bankowych, mogących udzielać gwarancji kredytowych, i podobnie jak to już daje wyniki w przypadku spółdzielni na południu kraju, kładąc silny nacisk na rozpowszechnianie praktycznych sposobów ich wprowadzania. Jednym ze sposobów wsparcia mogłoby być skierowanie środków z Programu Wsparcia Mikrokredytu Produkcyjnego z BNDES (Banco Nacional de Desolvimento) na tworzenie funduszy poręczeń dla Lokalnych Agencji Gwarancji Kredytowych.

1.7.         Zaoferowanie, gminom zainteresowanym rozpoczęciem projektów na rzecz rozwoju lokalnego, ich współfinansowania, poprzez angażowanie środków rządowych. Współfinansowanie mogłoby polegać na znaczącym wpływaniu na racjonalność w promocji kompleksowego podejścia do realizacji inicjatyw poprzez łączenie przedsięwzięć z różnych obszarów działania rządu.

1.8.         Organizowanie systemów szkoleń i informacji na temat działalności, praw i obowiązków pośrednictwa finansowego, przygotowując materiały informacyjne i prowadząc kursy popularyzujące wiedzę, aby zrekompensować nierównowagę informacyjną w tej dziedzinie.

1.9.         Ułatwienie finansowania organizacjom pozarządowym, działającym w obszarze pomocy społecznej i ochrony środowiskowa, wymagając takiej samej przejrzystości w przedstawianiu rozliczeń, jak od każdej innej firmy, ułatwiając również, podobnie jak to rozwinęło się w Europie, powstanie organizacji, których celem nie jest zysk z pośrednictwa finansowego. Zbudowanie, w sieci krajowej, internetowego serwisu informacji handlowej dla małych i średnich przedsiębiorstw dla zmniejszenia znaczenia pośredników w tym procesie, i usunięcia pośrednictwa w działalności gospodarczej.

1.10.      Wzmocnienie tworzenia mechanizmów publicznych lub spółdzielczych dla małych i średnich przedsiębiorstw, zapewniając alternatywne kanały komercjalizacji niż pośredników.

1.11.      Zapewnienie, żeby zakupy dokonywane ze środków publicznych były dokonywane bezpośrednio u producentów, uniezależniając je od pośredników i dając pierwszeństwo towarom i usługom mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, działających w gminie lub mikroregionach, promując zmiany w ustawodawstwie licytacyjnym (Ustawa Federalna 8666), jak też pozostałych norm regulujących zakupy rządowe.

1.12.      Zapewnienie finansowania wstępnego przetwarzania surowców pochodzących od drobnych i średnich producentów, unikając sprzedaży hurtowej za najniższą cenę, w szczególności przez uprzywilejowanie zdolności do przechowywania i przetwarzania poprzez spółdzielnie lub stowarzyszenia kontrolowane przez samych producentów;

1.13.      Zapewnienie finansowania przedsięwzięć, mających na celu rozwój instytucjonalny jednostek, zajmujących się mikrokredytami, stymulując ich większą integrację z procesem rozwoju terytorialnego, szczególnie, gdy angażują spółdzielnie i stowarzyszenia

1.14.      Ustanowienie funduszu wsparcia dla realizacji zintegrowanych planów rozwoju lokalnego, mającego współfinansować przedsięwzięcia, wspólnie z agencjami kredytowymi i lokalnymi producentami.

1.15.      Łączymy tu sferę finansową i komercyjną, ponieważ dla drobnego producenta brak dostępu do taniego i elastycznego finansowania i monopolizacja handlu przez pośredników stanowi część tego samego procesu, w którym pośrednicy bardzo dużo zarabiają na małych ilościach, zubażając producenta i hamując rozwój.

 

Propozycje te odpowiadają w całości na potrzebę doinwestowania społeczności lokalnych poprzez większe środki, radykalnie zmniejszone stopy procentowe, większą mobilność firm, łatwość dostępu, mniejszą biurokrację, elastyczność gwarancji, takie przygotowanie zawodowe agentów kredytowych, aby umieli działać w sytuacji zróżnicowanych potrzeb, bez pośrednictwa handlowego itp. Nie chodzi tu o dawanie prezentów, ale wymaganie skuteczności i dopasowania małych przedsięwzięć do rzeczywistych potrzeb, zdolnych do tworzenia miejsc pracy i zysku.

 

Należy także pamiętać, że realizacja ogólnego celu doinwestowania (zwrotu kapitału) rozwoju lokalnego, musi odbywać się z poszanowaniem skrajnej różnorodności sytuacji i potrzeb. Jedna z myśli przewodnich, jakie pojawiły się w licznych wywiadach,  mówi o tym, że system pośrednictwa finansowego, jaki operuje tylko poprzez sztywną “ofertę”, z gotowymi produktami, zamiast wysłuchiwania, jakie są problemy i dostosowania się do potrzeb, może być skuteczna dla tworzenia zysku dla banku, ale nie dla zdynamizowania gospodarki. Ostatecznym celem jest produkcja, a nie pośrednictwo. Trzeba stale przypominać, że pośrednicy finansowi otrzymują rządowy patent, upoważniający do obracania pieniędzmi, które należą do społeczeństwa i które, choćby w najmniejszej mierze, powinny być wykorzystywane w jego interesie.

 

2 – Technologia

W erze rewolucji naukowej, w jakiej żyjemy, dostęp do nowych technologii i rozpowszechnienie tych już stosowanych, stało się podstawowym warunkiem przyśpieszenia rozwoju. Nie możemy zapominać, że wielkie korporacje mają, z czego finansować swoje własne oddziały badawcze, kupują małe przedsiębiorstwa, które modernizują, aby poznać nowe technologie, otrzymują pomoc od niezliczonych specjalistycznych instytucji wpierających z różnych branż produkcyjnych, zdobywają patenty zapewniające im wirtualny monopol produktów i procesów, zawierają kontrakty na badania z wyższymi uczelniami.

 

Kiedy się wspomina o technologiach, ludzie myślą zwykle o innowacjach “twardych”, w rodzaju ulepszonych nasion lub sprawniejszych maszyn. W rzeczywistości, tak samo ważny jest postęp samej technologii procesów, obejmującej powiązania procesów produkcyjnych i technik organizacyjnych. “Doustny płyn przeciwko odwodnieniu” jest typową technologią o wielkim znaczeniu społecznym, prostą w założeniu, tanią w realizacji, łatwą do upowszechnienia. Ale na jej rozpowszechnienie pozwoliła między innymi forma organizacyjna Duszpasterstwa dla Dzieci (Pastoral da Crianca), poprzez połączenie milionów grup kobiecych zaangażowanych w działania dla polepszenia warunków życia dzieci, współpracujących w sieci, mających znakomity przepływ informacji.

 

Postęp musi skoncentrować się na tradycyjnym sektorze produkcji. W przywołanym już przykładzie Duszpasterstwa, wspomniany był sektor zdrowia, w którym nastąpił znaczący postęp. Jeśli bowiem skalkulujemy oszczędności na środki medyczne, skutki nieprzespanych nocy, koszty związane z liczbą zmarnowanych dni pracy, możliwymi do uniknięcia hospitalizacjami, wymiar ekonomiczny jest oczywisty. Proste sposoby wstępnego oczyszczania ścieków mogą radykalnie zmniejszyć zanieczyszczenie regionu, wzmacniając potencjał turystyczny, unikając wydatków związanych z chorobami i tak dalej. Ta systemowa wizja postępu technologicznego pojawiła się w licznych pracach powstałych w czasie realizacji projektu. Szczególnie jasna stała się nadmierna tendencja, aby wsparcie koncentrować na technologiach czysto produkcyjnych, i niedocenienia technologii usprawniających finansowanie i komercjalizację, tak jak przedstawiliśmy to wcześniej, ale także komunikację i informację, jak zobaczymy dalej. Nawet dostosowanie procesów pośrednictwa przez duże grupy, prowadzi często do zdławienia postępu w procesie produkcyjnym. Przy realizacji projektu związanego z mandioką, realizowanego w stanie Bahia, stwierdziliśmy, że nastąpił duży wzrost produkcji mąki, ale bez odpowiedniego rozwoju działalności marketingowej, czego skutkiem był paraliż magazynów. Chodzi o to, aby zapewnić spójność systemową całości przedsięwzięcia, a ta spójność  musi być zapewniona poprzez stosowanie najbardziej nowoczesnych technik zarządzania, pozwalających na równoważenie różnego rodzaju interesów.

 

Formy wsparcia technologicznego, jakie są stosowane, wydają się być technicznie prawidłowe – obejmując np. wsparcie Sebrae w różnych obszarach – ale nie są ze sobą powiązane ani zintegrowane z różnorodnością regionów, gdzie zostały zastosowane. Jedna instytucja zapewnia kształcenie zawodowe, inna wsparcie techniczne, jeszcze inna innowacje technologiczne, ale drobne inicjatywy, czy to będą przedsiębiorstwa czy organizacje pozarządowe, będą miały wiele trudności ze zdobyciem wiedzy i kontaktów dla uzyskania potencjalnego wsparcia najróżniejszych instytucji, aby swój cel osiągnąć.  Jeden z przykładów wymienionych przez Sobrae: szkoli się ludzi, żeby otwierali pensjonaty (kwatery prywatne), ale nie mają jak zapewnić finansowania i wobec kosztów kredytu, umiera entuzjazm uczestników szkoleń. Innymi słowy, wsparcie dla rozwoju lokalnego musi się przedstawiać w sposób spójny dla tych, którzy chcą podjąć działanie, w rodzaju technologicznego “jednego okna” lub “oszczędzaj czas”, gdzie różni zainteresowani aktorzy społeczni mogą otrzymać komplet potrzebnych dla ich zdobycia odpowiedzi lub kontaktów. Każdy “obszar”, przez co tu rozumiemy gminę i region, musi zatem mieć skuteczne centrum wsparcia technologicznego, powiązane z działającymi instytucjami, ułatwiające kontakty, dynamizujące twórcze wchłanianie wszystkiego tego, co nazywamy “technologiami społecznymi”. Należy zdać sobie sprawę, do jakiego stopnia wyższe uczelnie i ośrodki naukowe, pomimo, że w niektórych przypadkach rozwinęły pewien rodzaj relacji z przedsiębiorstwami lub regionalną administracją publiczną, są nadal nie zainteresowane stosowanymi procesami technologicznymi. Stosowane są takie innowacje, jak uczestnictwo uniwersytetów w Santa Catarina w kształtowaniu powołań w meso-regionach lub inicjatywy jednostek Senac w głębi stanu São Paulo, aby stały się “promieniującymi źródłami” wiedzy o technologiach i podstawowych danych na temat regionu dla ułatwienia realizacji przedsięwzięć lokalnych. Inne inicjatywy, takie jak “Technologia dysku” (“disque tecnologia”)  Uniwersytetu Sao Paolo  mogą być tylko uznane jako zarys tego, co jest potrzebne. Przy ekonomii drastycznie rozszerzającej zasób wiedzy na temat wszelkiej prowadzonej działalności istnieje potrzeba wielu sprawniejszych partnerstw, staje się coraz bardziej oczywista. Dostęp do wiedzy technicznej stał się równie lub nawet bardziej żywotny niż dostęp do środków finansowych i do obiegów handlowych. Podobna rola, chociaż  bardzo zróżnicowana regionalnie, może zostać rozwinięta przez “wyższy obieg” przedsiębiorstw, które stopniowo zaczynają rozumieć, że wzmacnianie kontekstu bogatego w działania o charakterze promocji społecznej i aktywizacji produkcyjnej, dalekiej od konkurowania, otwiera dla wszystkich rynki, polepszając systemową produktywność całego obszaru. Przedsiębiorstwa mogą oczywiście pomagać, tak w technologiach “twardych”, jak w opracowaniach, wdrożeniach i zarządzaniu technologiami społecznymi, wykorzystując już opracowane ekspertyzy.

 

W skali międzynarodowej, mamy strony mocne i słabe. Z całą pewnością mamy takie instytucje jak Cepam i Ibam, które pomagają organizować publiczny wymiar lokalnego zarządzania, istnieją inicjatywy jak np. Abong dla uprawnienia akcji sieciowej organizacji pozarządowych, i oczywiście korporacje sektorowe i system “S”.

Ale przykładowo India zakłada 600 tysięcy jednostek rozwoju technologicznego we wszystkich punktach kraju, jednostki, które będą połączone w sieć, pozwalającą na to, żeby wszelkiego rodzaju innowacje lokalne krążyły po całym terytorium, prowadząc do  tzw. “użyźnienia” poprzez upowszechnianie dobrych praktyk. Japonia posiada bardzo dynamiczny system informacji technologicznej dla wszystkich małych jednostek produkcyjnych (w szerokim znaczeniu, zarówno zakładu rękodzielniczego, jak usług, jak i sfery usług socjalnych). W bardziej dynamicznych regionach Włoch drobne inicjatywy są ze sobą wzajemnie powiązane gęstą siecią spółdzielczą, co pozwala na synergię zarówno sektorową, jak i terytorialną.

 

Generalnie, jest dosyć oczywiste, że, podczas gdy wielkie firmy mogą tworzyć swoje własne struktury dostosowawcze do innowacji technologicznych, zespół tzw. “niższego obiegu” gospodarki, obejmujący od małych i średnich przedsiębiorstw, aż do wspólnot lokalnych, organizacji pozarządowych, lokalnej administracji publicznej, jak też uczelnie wyższe i instytucje kształcenia zawodowego, potrzebują spójnego systemu  wsparcia, który zapewni, że postęp technologiczny nie będzie oznaczał wysp, należących do wielkich przedsiębiorstw, w zacofanym otoczeniu.

 

Wśród sugerowanych środków, a mając świadomość ogromnej różnorodności sytuacji, podkreśla się następujące czynniki:

 

2.1 Organizację narodowej sieci informacji technologicznych on-line, zaczynając od Ministerstwa Nauki i Technologii, łącząc system “S”, ośrodki badawcze i uniwersyteckie jako źródła zasilające i rozwijające technologie, wykorzystując doświadczenia rozwinięte w ramach zarówno Sieci Technologii Społecznych (RTS), jak instytucji wspierających rozwój lokalny.

2.2 Tworzenie efektywnych ośrodków rozwoju technologicznego w gminach lub mikroregionach, wspieranych przez regionalne instytucje akademickie lub badawcze, zgodnie z doświadczeniem Indii i innych krajów.

2.3  Wnioskowanie regionalnego powiązania różnych instytucji, które mogą zapewnić wsparcie technologiczne, tworząc sieci wsparcia dla najważniejszych łańcuchów produkcyjnych i inicjatyw społecznych i środowiskowych, upowszechniając diagnostykę możliwości lokalnych oraz badań i rozwoju technologii związanych ze specyficznymi potrzebami lokalnymi i regionalnymi.

2.4  Zapewnienie “odżywienia” instytucji lokalnych przez bardziej znaczące innowacje technologiczne, które wypływają z narodowego i międzynarodowego planu, obejmując różne ministerstwa, zgodnie z już rozwiniętą metodologią np. w Japonii dla mikro i małych przedsiębiorstw lub systemu informacji o innowacjach organizacyjnych rozwiniętych przez Duszpasterstwo dla Dziecka;

 

2.5 Wzajemne powiązanie różnych banków danych technologii społecznych i innowacji zarządzania lokalnego (Fundacji Banku Brazylii, Sieci Technologii Społecznych (RTS), Programu Zarządzania Publicznego i Obywatelskiego FVG i innych), zapewniając możliwość konsultowania całości informacji on-line;

2.6 Zapewnienie podstawowych szkoleń w dziedzinie technologii społecznych w sieci agentów kredytowych instytucji finansowych, tak, aby stali się zdolni do wprowadzania, wraz z finansowaniem, modernizacji technologicznej przez drobnych przedsiębiorców, zwracając szczególną uwagę na sektor pozarządowy;

2.7  Promowanie kształcenia w dziedzinie technologii społecznych i zarządzania rozwojem lokalnym, przeznaczonego dla liderów wspólnot lokalnych, organizacji pozarządowych i ludzi odpowiedzialnych za sprawy publiczne, jak również agentów kredytowych, w powiązaniu z MCT, RTS i różnych instytucji szkoleniowych, zwłaszcza systemu “S”.

2.8  Upowszechnianie przedsięwzięć realizowanych w inkubatorach na poziomie lokalnym, wspierając technicznie i finansowo łączność on-line jednostek istniejących w kraju, aby zapewnić im możliwość nauki poprzez wzajemną wymianę doświadczeń;

2.9  Promowanie kursów na poziomie uniwersyteckim w dziedzinie technologii społecznych, dla zapewnienia, w każdej miejscowości, mikro-regionie lub regionie, szerszego kształcenia dla najważniejszych aktorów społecznych;

2.10 Promowanie, dzięki współpracy z kanałami telewizyjnymi, rozpowszechniania programów na temat technologii społecznych, powodując rozszerzenie inicjatyw rozwoju lokalnego, jako ekwiwalentu “małych przedsiębiorstw, wielkich  interesów”.

Postęp technologiczny, ogólnie rzecz biorąc, ograniczył się do wielkich przedsiębiorstw i mniejszych firm podwykonawczych. Stworzyło to wyspy technologiczne, a czasem głęboką fosę pomiędzy zaawansowanymi i zacofanymi segmentami gospodarki, co przesądza o systemowej efektywności całości. W ten zatem sposób, powyższe propozycje mają na celu zapewnienie dostępności i upowszechnienie najbardziej nowoczesnych technologii dla tzw. “niższego obiegu”, nie poprzez ich narzucenie, ale poprzez szerokie udostępnienie wiedzy, umiejętności i wsparcia w procesie wdrażania.

 

2        Rozwój instytucjonalny

W branży biznesowej uważa się za rzecz naturalną, że jednostki różniące się wielkością lub rodzajem działania, są administrowane w różny sposób. Nowe technologie, wywołują także nawet głębokie reformy organizacyjne, włącznie z redukcją szczebli hierarchii, decentralizacją, przywróceniem odpowiedzialności na dolnych szczeblach, bogate systemy informacji w zakresie knowledge organization.

 

Traktując przestrzeń lokalną jako jednostkę zarządzania, jak obszar, który musi zracjonalizować wykorzystanie swoich zasobów i poprawić wydajność systemową, znajdujemy sektor publiczny uwięziony w skomplikowanej matni prawnej, ze sztywnymi instytucjami, które nie prowadzą dialogu, opartymi na strukturze hierarchicznej i na biurokratycznej kontroli, z niewielką lub wręcz żadną synergią z działaniami zorganizowanego społeczeństwa obywatelskiego i przedsiębiorstwami. Innymi słowy, przestrzeń lokalna, jako jednostka terytorialna, jako “klocek”, z którego buduje się państwo w jego całokształcie, potrzebuje wstrząsu racjonalności administracyjnej.

 

Jeden z aspektów tej racjonalności wiąże się z samą gminną administracją publiczną, która z rzadkimi wyjątkami, nie posiada nawet systemu informacji zarządzania ani przymusu zdawania sprawy z postępów w dziedzinie jakości życia na tym terytorium, to znaczy z wyników. Ta ogólna nieprzejrzystość informacyjna administracji lokalnej, do której wrócimy w dalszej części, chroni zarządzanie przed jakąkolwiek krytyką lub ruchem racjonalizatorskim. Efektem tego jest podział sektorowy, z feudałami i kacykami, którzy utrudniają demokratyczne i przejrzyste zarządzanie.

 

Wyższe szczeble rządzenia mają niewątpliwie jak wywierać silny nacisk na rzecz modernizacji instytucjonalnej i racjonalizacji zarządzania terytorialnego. W końcu, postępuje rozwój kraju. Ostatecznie, w konkretnych inicjatywach w 5 562 gminach kraju, od racjonalizacji lokalnej zależą nie tylko lokalne przedsięwzięcia, jak najszersze programy wsparcia prywatnego i publicznego. Racjonalność zarządzania lokalnego, powszechnie niedoceniana, ponieważ zawsze sądzi się, że to “wielka polityka” jest ważna i to ona generalnie jest zasadnicza dla rozwoju.

 

Różne rodzaje finansowania i mikrolokalizacja projektów mogą znakomicie być uwarunkowane w systemie odpowiedzialności, który przymusi administracje lokalne do wprowadzenia nowoczesnych form odpowiedzialności i ewaluacji wyników. Różne brazylijskie gminy, na przykład, otrzymujące finansowanie z Unii Europejskiej, zostały zmuszone, przez wymagania strony finansującej, do rozwinięcia odpowiednich metod ewaluacji skuteczności projektów społecznych. Bank Brazylii, który zarządza dużą częścią kont gmin w kraju, może znakomicie popierać i wspierać wprowadzenie bardziej nowoczesnych i przejrzystych form rozliczania. Całkowicie uprawnione jest sprzyjanie modernizacji instytucjonalnej poprzez “podnośniki” finansowe, które motywują, poprzez  pomoc dotyczącą aspektów technicznych i przystosowujących  szkoleń.

 

Należy podkreślić, że modernizacja lokalnych instytucji publicznych nie może nastąpić bez aktywnego uczestnictwa głównych zainteresowanych aktorów społecznych. Zorganizowane uczestnictwo potencjalnych partnerów, poprzez fora, rady lub agencje rozwoju, stało się dziś sprawą naczelną. Grupą szczególnie zainteresowaną tym procesem są instytucje wspierające, takie jak system “S”, organizacje badawcze i inne. Zyskają one tylko w zorganizowanej w przestrzeni planowania działań potrzebnych dla rozwoju terytorialnego. Ale chodzi także o przedsiębiorstwa, które mają wszystko do wygrania na stworzeniu bardziej zorganizowanej przestrzeni gospodarczej, jak też organizacje obywatelskie, które dzisiaj często pomagają rekompensować najbardziej drastyczną nierównowagę, jaka występuje na tym terenie, ale które mogą wiele zyskać pod względem skuteczności uczestniczenia w zrównoważonym procesie rozwoju.

 

W naszej tradycji administracyjnej, zarządzanie lokalne jeszcze raczkuje. Przed urbanizacją było naturalne, aby administrację publiczną postrzegano jako sprawę stolic, ponieważ resztę stanowiła rozproszona ludność wiejska. Wraz z urbanizacją – która osiąga dziś około 82% ludności – każda gmina staje się jednością kosztów i wydajności systemowej, poza odpowiedzialnością polityczną, tendencja, która została zmaterializowana w Konstytucji z 1988 roku  i w Statucie Miasta. Ale chodzi o bardzo nową tendencję. Kraje, które przed nami przeszły proces urbanizacji, z czasem rozwinęły bardziej skomplikowane systemy zarządzania lokalnego, z “aménagement du territoire” (uporządkowaniem terytorialnym) Francji, z niezwykle silną decentralizacją w krajach skandynawskich, z systemami “przenikania” zarządzania społecznego w Kanadzie i tak dalej.  W samej Ameryce Łacińskiej poczyniono znaczący postęp, jak ruch “Chile Empreende” (“Chile Przedsiębierze”), “Mesas de Concertación de Actores” (“Stoły Uzgodnień Podmiotów”) i “zarządzanie stowarzyszone” w Argentynie lub “Stoły Uzgodnień Walki z Ubóstwem” w Peru, aby dać jakieś przykłady. Ale nie wszyscy mogą pouczać. Na przykład w USA, z badań prowadzonych na temat lokalnych systemów zarządzania wynika, że dążenie do uniknięcia defraudacji pieniędzy publicznych doprowadziło do powstania systemu kontroli, który nie pozwala na ich wykorzystywanie w użyteczny sposób.

 

W Brazylii, różne instytucje wspierające rozwój lokalny mają dziś jasność, co do potrzeby zintegrowanej i planowej polityki dla terenu działania. Ministerstwo Rozwoju Rolnego redefiniuje rozgraniczenie terenów, które obejmuje swoim działaniem; Statut Miasta pomaga w określeniu odpowiedzialności; zaangażowanie Gospodarki Solidarnej w MTE, stara się wzmocnić poprzez powiązanie z inicjatywami rozwoju lokalnego; Sebrae przeszedł do szerokiej współpracy z “Efektywnym Lokalnym Zarządzaniem” “Arranjos Produtivos Locais” (APLs), program GESPAR (Zarządzanie Partycypacyjne) znacznie rozwinął się w regionie północno-wschodnim, dziś jest kontynuowany z IADH (International Association for Disability and Oral Health –  Stowarzyszeniem zajmującym się stomatologią osób niepełnosprawnych); stan Santa Catarina podjął inicjatywę Regionalnych Rad Rozwoju, które bezpośrednio włączają  społeczności lokalne każdego regionu do procesu podejmowania decyzji w dziedzinie wykorzystania środków stanowych w regionach; Parana upowszechnia powoływanie agencji rozwoju lokalnego; CEPAM towarzyszy doświadczeniom konsorcyjnym między-municypalnym, które umożliwiają bardziej racjonalne zarządzanie środkami poprzez horyzontalną współpracę terytorialną. Sam Budżet Partycypacyjny otworzył przestrzeń dla kształcenia społeczności lepiej poinformowanej i aktywnej. To jest niezwykle pozytywny postęp, ale należy pamiętać, że np. metropolitalny region portu w São Paulo, nie posiada żadnego narzędzia zarządzania i racjonalizacji aktywizacji swojego terenu, a nawet osłabiło swój jedyny instrument planowania (Emplasa).

 

Wprowadzony postęp jest ważny, ale dotyczy przedsięwzięć, w jakich każda instytucja szuka swojej terytorialnej racjonalności, podczas gdy w rezultacie racjonalność zarządzania  jest osiągana tylko wtedy, gdy podmioty lokalne połączą te elementy, które każdy z nich wnosi zgodnie z potrzebami i specyficznym potencjałem terytorialnym. Kiedy buduje się dom, jest to inicjatywa lokalna. To majster określa, kiedy i w jakiej ilości powinny być dostarczone rozmaite materiały, a nie producenci dachówek lub cementu. Racjonalność zarządzania lokalnego, zwana rządzeniem, w swoim wymiarze przejrzystości, partycypacji i odpowiedzialności, wymaga dużo szerszego rozwoju zdolności instytucjonalnej na poziomie lokalnym, zdolnego do stworzenia, w pewien sposób, “zorganizowanego zapotrzebowania” programów.

 

W dyskusjach, wymiar instytucjonalny zajmował zawsze wiele miejsca wśród propozycji, także dlatego, że każda z osi odblokowania i promocji rozwoju lokalnego powoduje zmiany organizacyjne, tak jak widzieliśmy to wcześniej w przypadku finansów i technologii. Fakt, że powszechna urbanizacja kraju, dysponowanie nowymi technologiami zarządzania i informacji oraz rosnące zapotrzebowanie na przejrzyste procesy decyzyjne w podstawowych jednostkach federacji, spowodowały potrzebę tego, co już wcześniej zostało nazwane “nowym wymyśleniem rządzenia”, pogłębiając wzrost mechanizmów demokratycznych w każdej gminie, to znaczy tam, gdzie społeczność może bardziej bezpośrednio uczestniczyć w rządzeniu.

 

Poniżej streścimy najczęstsze propozycje, jakie zostały rozwinięte podczas badań w różnych pracach:

 

3.1   Stworzenie instytucji, na poziomie Rządu Federalnego, będącej instancją koordynacji i łączenia Polityki Narodowej Wsparcia Rozwoju Lokalnego, zdolnej do zmapowania i zorganizowania, zgodnie z dyrektywami tej polityki, różnych inicjatyw i programów prowadzonych przez różne sektory i agentów rządowych oraz do organizowania wsparcia łączącego z inicjatywami na rzecz rozwoju lokalnego;

3.2   Łączenie na poziomie lokalnym różnych instytucji działających na rzec rozwoju, kładąc nacisk na zacieśnianie stosunków między oficjalnymi agencjami kredytowymi i agencjami lokalnymi/regionalnymi na rzecz rozwoju, poprzez stworzenie forów lub rad lokalnych, w celu zredukowania rozdrobnienia inicjatyw i wytworzenia ich synergii;

3.3   Wsparcie techniczne i finansowe dla tworzenia lokalnych i regionalnych agencji rozwoju, ukierunkowanych zgodnie z powyższą propozycją, i mając świadomość, że lokalna zdolność zarządzania aportami jest w większości gmin stosunkowo słaba;

3.4   Sformalizowanie instytucji wsparcia rozwoju lokalnego na poziomie stanowym i gmin średnich i dużych, dysponujących większym skumulowanym kapitałem instytucjonalnym, tak, aby stały się elementem łączącym polityki regionalne;

3.5   Stworzenie “jednego okienka” dla lokalnej obsługi drobnych i średnich producentów, stowarzyszeń, spółdzielni, oferując zintegrowane wsparcie techniczne i finansowe, odbiurokratyzowując stosunki i zapewniając klimat dla dynamicznego rozwoju;

3.6   Uelastycznienie ram prawnych rządzących licytacjami, ułatwiając zwłaszcza lokalne zakupy i dostęp do informacji, poprzez zrzeszenie potencjalnych lokalnych dostawców w spółdzielniach i stowarzyszeniach, umożliwiających im konkurowanie na lepszych warunkach i uprzywilejowując działania dynamizujące rynek lokalny;

3.7   Wsparcie dla tworzenia się międzygminnych konsorcjów, jako formy poziomego współdziałania międzygminnego, racjonalizując przede wszystkim proces świadczenia usług w planie mikro-regionalnym lub regionalnym;

3.8   Promowanie łączenia polityki odpowiedzialnej przedsiębiorczości społecznej i środowiskowej z potrzebami zrównoważonego rozwoju lokalnego;

3.9   Promowanie tworzenia partnerstw pomiędzy lokalną administracją publiczną, organizacjami społeczeństwa obywatelskiego, przedsiębiorstwami i instytucjami naukowymi lokalnymi lub regionalnymi, w celu zadbania i wykorzystania zróżnicowanego wsparcia tych podmiotów;

3.10 Wsparcie dla tworzenia sektorowych izb technicznych, w celu rozszerzenia studiów technicznych i promocji rozwoju wydziałów związanych działaniami lokalnymi, które najbardziej potrzebują wzmocnienia;

3.11Utworzenie, na bazie Ministerstwa Miast, ośrodka pracującego nad uproszczeniem rozmaitych barier biurokratyczno-prawnych, utrudniających podejmowanie inicjatyw lokalnych, kładąc szczególny akcent na elastyczność struktur rad, lokalnych agencji rozwoju i tym podobnych.

Tym wszystkim zaproponowanym zmianom przyświeca wizja, żeby rozwój kraju otrzymał wreszcie wsparcie poprzez racjonalność zarządzania siecią ponad pięciu tysięcy gmin, których równowaga jako całości wymaga sprzyjającego działania rządów federalnego i stanowych, ale systemowa produktywność zależy od tego, czy wszystkie jednostki będą zarządzane z minimum racjonalności na poziomie lokalnym. W pewien sposób, sam wysiłek, jaki rządzi aktualną inicjatywą uproszczenia ram prawnych i instytucjonalnych dla małych i średnich przedsiębiorstw, dla uwolnienia ich od trudności prawnych, które je paraliżują, musi zostać zastosowane w przypadku ram prawnych i instytucjonalnych rozwoju lokalnego.

Uproszczenie, przejrzystość i partycypacja stanowią osie wyznaczające od nowa kierunek ram instytucjonalnych. Racjonalizacja bowiem nie następuje jedynie wewnątrz machiny administracyjnej, ale poprzez interakcję z podmiotami zainteresowanymi końcowym efektem. A partycypacja wymaga uproszczenia procedur, ale również odpowiedniego informowania obywateli i podmiotów lokalnych.

 

4 – Informacja

 

Systemowa wydajność terytorialna zależy od dużej ilości dobrze zorganizowanych informacji, dostępnych dla wszystkich zainteresowanych podmiotów społecznych. Wraz z pojawieniem się nowych technologii informacyjnych i komunikacyjnych, dobre poinformowanie społeczności o jej problemach, możliwościach i potencjale stało się sprawą stosunkowo łatwą i tanią. Biorąc pod uwagę osiągnięty wzrost wydajności i zredukowane dziś koszty nowych technologii, zorganizowanie dobrego systemu informacji lokalnej stanowi prawdopodobnie jedno z najbardziej opłacalnych działań.

 

Zwykle zdumiewający jest stopień dezinformacji radnych, często władz lokalnych, a także przedsiębiorców, ruchów społecznych, jeśli chodzi o konkretne dane dotyczące regionu, w jakim działają. Nie można wyobrazić sobie dyrektora, który kieruje  firmą nie mając informacji potrzebnych do zarządzania. A tak przecież dzieje się w przypadku znacznej części osób odpowiedzialnych za decyzje na szczeblu lokalnym. Skutkiem tego jest niezwykle trudno administrować terytorium lokalnym w taki sposób, aby różne inicjatywy mogły ze sobą współgrać i wyzwalać wzajemnie synergię.

 

Informacje istnieją. Każdy sekretariat gminny produkuje informacje, w katastrach są rejestrowane przedsiębiorstwa, są prowadzone badania i studia, wyspecjalizowane firmy zbierają dane, tworzą statystyki IBGE i organów stanowych. Ale informacje są dostarczane do wyższych instancji decyzyjnych, ale nie są zwracane w zorganizowany sposób do podmiotów lokalnych. Ten system pozwala na publikowanie ogólnokrajowych roczników statystycznych i przygotowanie prac doktorskich na uniwersytetach, ale żeby nadać dynamiki systemowej wydajności lokalnej potrzeba, aby wytworzona informacja była zorganizowana i podzielona terytorialnie zgodnie z lokalnymi potrzebami racjonalizacji procesu decyzyjnego.

 

Partycypacja obywatelska nie istnieje bez zorganizowanej informacji. Rozdrobnienie istniejących informacji, które podzielone są na sektory i podlegają zróżnicowanym metodologiom, tak jak tego chciały opracowujące je instytucje zewnętrzne, nie pozwala, żeby były one zintegrowane na poziomie lokalnym. Już same gminne informacje finansowe są zorganizowane zgodnie z klasyfikacją urzędu kontroli, dla potrzeb kontroli, a nie dla potrzeb finansowego zarządzania i racjonalizacji alokacji zasobów.

 

Problem pogłębia fakt, że w każdym sektorze może istnieć inny podział terytorialny, tworząc regiony o niesłychanie zróżnicowanym rozdrobnieniu, gdy chodzi np. o edukację lub zdrowie, proces wyborczy czy działania związane z bezpieczeństwem, i tak dalej. Każdy sektor tworzy swoją własną mapę, utrudniając budowę zintegrowanego i spójnego systemu wiedzy. Jak integrować np. polityki społeczne i organizować działania partycypacyjne, gdy mieszkaniec należy do różnych regionów według sektora społecznego, którego ma dotyczyć dyskusja?

 

Różnorodne programy społeczne, gospodarcze, kulturalne i środowiskowe tylko wtedy dobrze działają, kiedy w procesie uczestniczy obywatel. Partycypacja obywa się na poziomie polityk lokalnych, to jest tam, gdzie ludzie znają się wzajemnie, gdzie mogą oszacować dostępne zasoby społeczne, mogą wypowiedzieć się w czasie spotkań dzielnicowych i tak dalej. Najważniejsze jest to, żeby informacja była udostępniona na poziomie przynajmniej gminy, aby możliwe było działanie lokalne oparte o informację.  Teoretycznie może być opłacalne, że w konkretnej gminie mieszkaniec poszukuje w różnych instytucjach informacji na temat swojej własnej sytuacji, ale istnienie milionów informacji rozproszonych w różnych instytucjach ogólnokrajowych, otrzymanych różnymi metodami i przy różnej ich klasyfikacji, a także przy niespójnym podziale terytorialnym, czynią zadanie mało skutecznym.

 

Faktem jest, że administracje lokalne są postrzegane powszechnie, jako dostawcy informacji, aby ośrodki decyzyjne wyższego szczebla mogły wziąć pod uwagę swoje interesy lub lepiej zaspokoić swoje własne potrzeby. Ten rodzaj filozofii informacji jest spójny z polityczną ideologią, widzącą społeczeństwo jako użytkownika lub nawet jako “klienta”, ale nie jako podmiot procesu decyzyjnego. Podstawowe zadanie, zatem polega na zrozumieniu, że wszyscy aktorzy lokalni muszą być odpowiednio poinformowani, aby mogli aktywnie brać udział w podejmowaniu decyzji dotyczących swojego losu. To jest warunek tak racjonalności zarządzania lokalnego, jak promocji procesów bardziej demokratycznych.

 

W pewnym znaczeniu, technologiczny świat informacji uległ radykalnej zmianie, ale nadal produkujemy informacje w tradycyjny sposób, według kategorii, form organizacyjnych i dostępności, należących do innej epoki. Źle ustawione światło tylko nas oślepia, nie oświetla naszej drogi. Mamy do czynienia z wielkim wyzwaniem, jakim jest uporządkowanie informacji zgodnie z praktycznymi potrzebami społecznych podmiotów zaangażowanych w proces rozwoju lokalnego.

 

Prefektura Porto Alegre przekazała swój kadaster firm działających w mieście, a które rejestrują się dla uzyskania pozwolenia na prowadzenie działalności, do sporządzenia map mikroregionalnych. Przy ich pomocy, wiemy gdzie są bary, piekarnie, apteki, zakłady chemiczne i tak dalej. Kiedy obywatel chce otworzyć np. aptekę, to zamiast w sposób biurokratyczny wydać mu tylko pozwolenie na działalność, pozwala się kandydatowi zobaczyć mapę miasta z zaznaczonymi istniejącymi aptekami, poznać w jakich rejonach jest ich nadmiar, a w jakich częściach miasta aptek brakuje. W ten sposób generuje się odpowiednią dystrybucję usług, bez potrzeby opracowywania autorytarnych planów dotyczących sieci farmaceutycznych i bez pozbawiania obywatela inicjatywy, w tym na końcową mikrolokalizację. Odpowiednia i dostępna informacja stanowi potężne narzędzie społecznej racjonalności.

 

Głównym celem omawianej propozycji, w dziedzinie informacji, jest promowanie form organizacyjnych, dostępności i rozpowszechnienia informacji dotyczących określonej gminy lub regionu w sposób zintegrowany i spójny, z wykorzystaniem najróżniejszych źródeł, tak aby osiągnąć sytuację, w której zintegrowany rozwój lokalny będzie opierał się na solidnych podstawach informacyjnych. Siłą projektu jest w dużej mierze fakt, że wiele instytucji podejmuje ogromny wysiłek przygotowywania i przechowywania informacji, ale nikt nie stworzył odpowiedniej formy jej udostępniania zależnej od lokalnego na zapotrzebowania. Wielka inwestycja, jaką jest wytwarzanie informacji, już zostało wykonane. Należy uzupełnić ją o sposób jej wykorzystania. Przy obecnie istniejących technologiach, mamy do czynienia ze stosunkowo prostym zadaniem, a o niezwykle wysokim społecznym znaczeniu.

 

Ten kierunek wsparcia rozwoju lokalnego ma na celu stworzenie terytorium nasyconego informacjami, w jasny i prosty sposób dostępnymi dla wszystkich podmiotów. Poniżej przedstawione są sugestie zebrane w tej dziedzinie, a które mogą ukierunkować program zbudowania lepszego otoczenia dla przyśpieszenia gospodarczego i społecznego:

4.1. Sformalizowanie podstawowego systemu zintegrowanych informacji lokalnych, przy wykorzystaniu rozmaitych już rozwiniętych podsystemów  IBGE (Instituto Brasileiro de Geografia e Estatística) – Brazylijskiego Instytutu Geografii i Statystyki, Infomun itp.) obowiązkowo dostępnego w każdej gminie;

4.2. Wdrożenie metodologii bilansów rocznych jakości życia gminnego lub mikroregionalnego, z wykorzystaniem doświadczeń już rozwiniętych w Brazylii (np. w regionie zachodniej Parany) lub zagranicą (np. Sprawozdania Jackonville w USA), dając społeczności lokalnej instrumenty oceny rzeczywistych postępów swojego regionu;

4.3 Włączenie nauki o środowisku lokalnym do programów szkolnych, szczególnie w ramach geografii, historii i nauk społecznych, zgodnie z broszurą kształcenia radnych gminnych w dziedzinie edukacji przyjętej przez Ministerstwo Edukacji Brazylii, mającego na celu wykształcenie młodzieży znającej swój region, jego możliwości i potrzeby;

4.4 Zachęcenie, w sieci uniwersytetów regionalnych, do opracowania monografii regionalnych i materiałów dydaktycznych na temat realiów lokalnych i regionalnych, zarówno jako prac licencjackich i dyplomowych, jak też magisterskich i doktorskich, tworząc w ten sposób banki danych dla każdego regionu, swobodnie dostępnych dla wszystkich podmiotów społecznych regionu;

4.5 Poszerzenie w IBGE i w stanowych instytucjach zdolności do opracowywania i udostępniania podstawowych statystyk gminnych, kapilaryzując możliwość organizowania danych na poziomie lokalnym przez IBGE i zachęcenie do upowszechniania inicjatyw na rzecz organizacji danych lokalnych zgodnie z pracami SEADE (Fundacji Stanowego Systemu Analizy Danych) w Stanie São Paulo;

4.6  Wprowadzenie metodologii dostępności zarządczych informacji finansowych, rozszerzenia i uogólnienia SIAFEM (Sistema Integrado de Administração Financeira para Estados e Municipios) Zintegrowanego Systemu Administracji Finansowej dla Stanu i Gminy) i podobnych metodologii, zapewniając w ten sposób lokalnym podmiotom przejrzystość w korzystaniu z zasobów publicznych;

4.7 W celu większej przejrzystości zarządzania lokalnego, stosowanie regulacji dotyczącej prawa dostępu do informacji na poziomie gminnym, przyjętej w 2005 roku, lub zmiana prawa, aby określić ramy prawne systemu informacji lokalnej; odniesienie stanowić może zasada prawna przyjęta w USA, The Right to Know (prawo do wiedzy);

4.8  Zorganizowanie autonomicznego centrum informacji gminnej poprzez partnerstwo z powiązanymi instytucjami (szkoły lokalne, wszystkie uczelnie, partnerstwa z systemem S, organizacje pozarządowe), zapewniając, że każdy region będzie miał jasno określone źródło zbierania i udostępniania informacji lokalnych i regionalnych, zgodnie z punktami 4.2 i 4.3 powyżej;

4.9 Rozwinięcie metodologii oceny systemowej wydajności terytorium gminnego, zgodnie z nowymi metodologiami oceny zamożności omówionymi przez rząd (metodologia Patryka Vivereta rozwinięta przez rząd w partnerstwie z UNB (Uniwersytetem w Brasilia); metodologie przedstawione przez Jean Gadrey i Jany Catrice w dokumencie “Nowe wskaźniki bogactwa”; metodologia zastosowana w USA w Calvert-Henderson Quality of Life Indicators);

4.10 Rozwinięcie międzyinstytucjonalnych systemów informacyjnych na poziomie lokalnym i regionalnym, zgodnie z wizualizacją Przewodnika zarządzania pracą i dochodem, (www.mds.gov.br), aby umożliwić każdej z instytucji wizualizację  działań powiązanych z innymi instytucjami w regionie, wzmacniając synergię wysiłku na rzecz rozwoju;

W firmach, już od dawna pracuje się ze świadomością knolwedge organization, ponieważ jest zrozumiałe, że racjonalna organizacja dostępu do informacji jest czymś najważniejszym dla wydajności instytucji. W przypadku rozwoju lokalnego, jako, że jest wiele różnych podmiotów, chodzi o stworzenie ekwiwalentu dla knowldege territory, zapewniając publiczny i bezpłatny dostęp do wszystkich informacji odnoszących się do danego terytorium.

Powyższe punkty przynoszą pomysły do dyskusji nad zdynamizowaniem projektu społeczeństwa informacyjnego. Obejmują obszar prawa (stworzenie regulacji prawnej dotyczącej prawa do informacji), obszar administracji (zarządzanie informacją), gospodarczy (metodologia rachunkowa), polityczny (wyodrębnienie partnerstw), poza korektami, ułatwiając “rozmowę” pomiędzy konkretnymi obszarami jak edukacja, zdrowie, bezpieczeństwo, wypoczynek i innymi.

 

Jest to wielkie wyzwanie. Stworzenie wyspecjalizowanych instytucji zajmujących się wycinkiem rzeczywistości jest stosunkowo prosto. Zorganizowanie współpracy i sieci międzyinstytucjonalnej jest działaniem dużo bardziej złożonym. Musimy jednak zawsze pamiętać, że dla konkretnego obywatela rzeczywistość nie jest pokrojona na sektory: jakość życia jest procesem całościowym.

Podobnie, wygenerowanie konkretnych informacji dla instytucji badawczej jest stosunkowo proste. Zorganizowanie i przekazanie wytworzonej informacji dla własnej gminy, dla obywateli, którzy są finalnie właścicielami procesu, jest oczywiście bardziej złożone. Ale mamy do czynienia z ważnym wyzwaniem w tej epoce ewoluującej ku społeczeństwu wiedzy.

 

5- Komunikacja

Wielkie firmy zajmujące się komunikacją społeczną pełnią bez wątpienia ważną rolę rozrywkową i informacyjną w skali narodowej, ale nie zastąpią potrzeby każdej wspólnoty dysponowania własnymi środkami przekazu. Rzeczywiście, prawo do komunikacji i informacji nie może być postrzegane jedynie jako prawo do otrzymywania przekazów, ponieważ dzisiaj komunikowanie się jest procesem, który odbywa się w różny sposób. W tym obszarze, zmieniającym się w zadziwiającym rytmie innowacji technologicznych, organizacja i kontrola są nadal opóźnione o dziesięciolecia, z filozofią dominacji nadawcy, ze scentralizowanym zarządzaniem w rękach wielkich korporacji, podczas gdy ten świat wymaga powszechnej łączności, elastycznego sieciowego zarządzania i dostępu bardziej demokratycznego.

Trzeba podkreślić, znaczenie komunikacji lokalnej jako czynnika pobudzającego rozwój. Odosobnione projekty mogą być zarządzane za pomocą prostych mechanizmów biurokratycznych, ale dla stworzenia klimatu przyśpieszenia i mobilizacji na rzecz rozwiązania problemów lokalnych, zasadnicze znaczenie mają mechanizmy komunikacji związane z lokalnymi problemami, tworząc i rozpowszechniając treści, które skutecznie odzwierciedlają aspiracje i zróżnicowaną codzienność każdego regionu, przy znaczącym udziale najważniejszych podmiotów społecznych. Dziś chodzi przede wszystkim, mówiąc o Brazylii, o stolice regionu Południowego-wschodu, gubiąc ogromne bogactwo i różnorodność kulturową kraju. Prawo do komunikacji, w każdej społeczności, stanowi zasadniczą część jakiegokolwiek kompleksowego procesu rozwoju.

 

Wykluczenie ekonomiczne odbija się bezpośrednio w wykluczeniu w sferze komunikacji i informacji. W ogromnej części niewielkich gmin istnieje wąski rynek dla zapewnienia przetrwania nadawców komercyjnych, którzy są zależni od kontraktów na reklamy i kiedy chodzi o koncesje otrzymywane dzięki politycznej stronniczości, mamy do czynienia z  oczywistym uszczerbkiem dla interesu publicznego. Każda miejscowość musi mieć publiczny system komunikacji, w formie wspólnotowego radia lub TV, albo powszechnego dostępu do internetu. Tymczasem, mamy 92% domostw z odbiornikami TV, ale nie mamy odpowiedniej infrastruktury lokalnego zarządzania komunikacją.  Dostęp do sygnału wielkich nadawców nie oznacza wcale włączenia do systemu komunikacji i wzajemnej łączności, utrzymując względną izolację społeczności.

 

Technologie pozwalają dziś na rozszerzenie włączenia cyfrowego w niezwykle prosty i tani sposób. Wystarczy popatrzeć na szybkość rozprzestrzenienia się rynku telefonów komórkowych, także w najbiedniejszych rodzinach, żeby zdać sobie sprawę, do jakiego stopnia łączność jest ważna dla przerwania cyklu wykluczenia. Małe i biedne miejscowości w zasadzie są odosobnione, ale w rzeczywistości zestaw środków dla ich skutecznego włączenia do “niższego obiegu” gospodarki, o co zabiegamy, nasuwa potrzebę rozdrobnienia systemów komunikacji, a nie tylko odbierania sygnałów radiowych lub TV z odległych regionów.

Jeden praktyczny przykład został zrealizowany w Pirai, małym miasteczku w Stanie Rio, gdzie w porozumieniu z Anatel zainstalowany został publiczny gminny system dostępu do szerokopasmowego Internetu dla całego miasta. Drobny wytwórca lub handlowiec mając dostęp do Internetu, może kupować taniej, ponieważ poznaje lepiej ofertę i poszerza możliwości sprzedaży. Upowszechnienie łączności w Pirai przyciągnęło nowe przedsiębiorstwa, nie mówiąc o poprawie działania już istniejących. Jako, że jest to inicjatywa publiczna, prefektura pobiera trochę więcej od firm, subsydiując w ten sposób dostęp dla rodzin biedniejszych. Dostęp do Internetu szeroko pasmowego w szkołach, w domach, w każdej firmie handlowej, szpitalu zmienia całkowicie sposób funkcjonowania miasta: bo to informacja krąży, a niekoniecznie ludzie. Terytorium, gdzie różne podmioty społeczne i sami mieszkańcy mają dostęp do łączności, racjonalizuje wykorzystanie czasu oraz innych zasobów. Łączność nawet w biednych dzielnicach zmienia postawy młodzieży, podnosi wydajność nauki szkolnej, rozbudza nowe zainteresowania, buduje inną kulturę. Nikt bardziej niż młodzież nie czuje, co oznacza bycie odizolowanym, “wykluczonym”. System Pirai upowszechnia się w licznych gminach regionu.

 

Postęp poza Brazylią nabrał dużego przyśpieszenia. Widzieliśmy powyżej inicjatywy z Indii, tworzące sieć niezliczonych ośrodków wsparcia technologicznego rozproszonych po całym kraju. W przestrzeniach miejskich, w różnych częściach świata, miast prowadzą wyścig w instalowaniu systemu długich pasm bezprzewodowych (Wi-fi) przy koszcie zamówienia wysokości 10 dolarów na gospodarstwo domowe, czyli mniejszym niż koszt jednej książki. Działanie to jest prowadzone zarówno w krajach bogatych, jak i biednych. We Francji upowszechnia się system jednotaryfowy, który pozwala na porozumienie w dostępie do telewizji, Internetu i telefonii. W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie rozpowszechnia się zakładanie lokalnych sieci publicznych, działających równolegle do

prywatnych, po tym gdy stwierdzono, że korporacyjny monopol w dostarczaniu usługi tak podstawowej jak łączność, prowadzi do nadużyć i usług świadczonych zaledwie tym najbogatszym. Przede wszystkim trzeba pamiętać, że zapisanie się na wizytę u lekarza drogą cyfrową nie kosztuje prawie nic, podczas gdy jazda samochodem lub autobusem i strata przedpołudnia generuje wysokie koszty. W piłce nożnej mówi się, że Brazylijczyk jest mądrzejszy, bo zamiast piłkarza “biega” piłka. Ktoś musi biegać, a w społeczeństwie informacyjnym, są to informacje, a nie ludzie.

 

I ważne jest także, aby rozważyć proces w czasie jego ewolucji: coraz więcej usług staje się zarządzanych poprzez Internet, jak np. konta bankowe. Niepodłączenie oznacza pogłębienie wykluczenia cyfrowego drobnych wytwórców i ogólnie ludzi biednych. Zapewnienie powszechnej łączności jest dzisiaj czymś tak podstawowym jak przyłączenie do prądu lub pitnej wody. Upowszechnienie nowoczesnej łączności oznacza złamanie podstawowego hamulca rozwoju małych przedsięwzięć, jakim jest izolacja. Chodzi o upowszechnienie prawa do dostępu.

 

Włączenie cyfrowe i komunikacyjne, w różnej formie, z pozwoleniem na działanie lokalnego radia, nadawców telewizyjnych, inteligentnego i demokratycznego używania widma elektromagnetycznego, dostępu do Internetu szerokopasmowego – stanowią wspólne dążenie do odblokowania inicjatyw powstających na samym dole społeczeństwa, pozwolenia ludziom, aby jak najlepiej sami stawiali czoła swoim własnym problemom. Firma dostarczająca sygnał może nie być zainteresowana upowszechnieniem dostępu, ponieważ jest tylko wtedy opłacalna, kiedy ludzie są w stanie płacić. Publiczny system uwzględnia w swojej kalkulacji rozproszone efekty dynamiki gospodarczej w całym społeczeństwie. W Piraí, to cały obszar stał się bardziej produktywny.

 

Ponieważ jest to inicjatywa, która obejmuje zmiany w ustawodawstwie – modyfikując np. zasady skrajnie restrykcyjne dla nadawców lokalnych – obejmując także kompatybilność systemów i upowszechnienie procesu, – jest to sfera, w której narodowa polityka wsparcia może mieć zasadniczy wpływ na skuteczną integrację, warunek zmiany strukturalnej w relacji centrum-peryferie, jaka ustaliła się w kraju. Oznacza to włożyć w ręce samych zainteresowanych instrumenty ich promocji. Wiele zostało zrobione, także na linii “telecentrów” i Casas Brasil, udowadniając rosnące zrozumienie kulturowego wymiaru procesu rozwoju. To czego tu szukamy, jest rozszerzenie, upowszechnienie i większa synergia działań.

 

Podsumowując te propozycje, dzisiaj chodzi o podjęcie następujących kroków:

 

5.1 Zapewnienie poparcia dla tworzenia stacji lokalnych, regionalnych i międzykomunalnych, kontrolowanych przez stowarzyszenia lub konsorcja non-profit, z silną reprezentacją instytucji oświatowych i kulturalnych, dla powielania na poziomie lokalnym i mikroregionalnym otwartych i partycypacyjnych środków komunikacji na rzecz i pomiędzy podmiotami lokalnego rozwoju;

5.2 Promowanie upowszechniania się łączności internetowej, w kierunku Brasilii-cyfrowej, łącząc infrastrukturę publiczną, bezpłatne programy komputerowe i systemy kredytowe na zakup podstawowych komputerów, dynamizując liberalizację funduszy przewidzianych w FUST  (fundusz publiczny przeznaczony na cyfryzację) i zapewniając współfinansowanie z Ministerstwa Telekomunikacji w przypadku inicjatyw gminnych i organizacji lokalnych.

5.3 Przeformułowanie ram prawnych w dziedzinie telekomunikacji w celu zapewnienia prawa dostępu i uczestnictwa jako podstawowego prawa społeczności, zapewniając zwłaszcza uelastycznienie promienia emisji zgodnie ze specyfiką regionalną, i uelastycznienie wymagania posiadania dyplomu dziennikarskiego dla nadawców lokalnych;

5.4 Zapewnienie infrastruktury przełamującej izolację komunikacyjną wiejskich skupisk demograficznych, poprzez dostęp do szerokiego pasma w radio lub satelitarnego, zgodnie z lokalnymi warunkami i kablową dystrybucję lokalną (systemy hybrydowe), w tym Wi-fi i Wi-Max;

5.5   Wspieranie powstania narodowej agencji informacyjnej do spraw rozwoju lokalnego dla służb, jakie ANDI przewiduje do obrony dzieciństwa, zbierając dane i udostępniając banki informacji na temat inicjatyw lokalnych na  FGV-SP, PUC-SP, Instituto Pólis, RTS, FBB i innych;

5.6 Zapewnienie z pomocą Sebrae zorganizowania sieci informacyjno-komunikacyjnej mikro i drobnych, ze specjalistyczną zawartością informacji handlowych i technologicznych, wykorzystując już istniejące konkretne doświadczenia, częściowo z MTE oraz inicjatywy Ekonomii Solidarnej i Sieci Technologii Społecznych.

5.7 Zachęcanie do tworzenia stacji radiowych i TV w uczelniach licencjackich i na uniwersytetach, jako integralnej części działań edukacyjnych, przyczyniając się do transformacji placówek edukacyjnych w miejsca rozsiewające wiedzę we wspólnocie lokalnej i regionalnej;

 

Ludziom ubogim, jak widać, nie brakuje kreatywności. Brakuje możliwości. Rodzina lub grupa odizolowanych rodzin, bez informacji o otaczającym świecie, oglądając programy niezwiązane ze swoimi realiami, stają się naturalnie widzami świata, który do nich nie należy i nie będą uczestnikami jego rozwoju. Komunikacja i informacja związane efektywnie z ich rzeczywistością, problemami ich codzienności i z prezentacją możliwości regionalnych, stanowi fundamentalny wkład nowych technologii. Możliwości powinny być jednakowe nie tylko w dziedzinie edukacji, ale także coraz bardziej w związku ze światem wiedzy informatycznej.

 

6- Edukacja i szkolenie

Interesujące nas tutaj kształcenie dotyczy rozwoju kompetencji potrzebnych, aby gmina lub region mogły wziąć w swoje ręce własną dynamikę przemian, w celu ustalenia całości wspólnoty ekonomicznie skutecznej, sprawiedliwej społecznie i zrównoważonej środowiskowo. Oznacza to kształcenie grupy ludzi zdolnych do przeprowadzenia w sposób zintegrowany analizy sytuacji lokalnej i do promowania konkretnej wizji i propozycji dla polepszenia jakości życia.

 

Kiedy obserwujemy różne odziedziczone podsystemy kształcenia, stwierdzamy, że mamy do czynienia z edukacją szkolną skrajnie odległą od znajomości rzeczywistości lokalnej, a kursów, na bardziej zaawansowanym poziomie, rozparcelowanych na sektorowe kawałki wiedzy, bez jakiegokolwiek całościowego zrozumienia rzeczywistych problemów danego terytorium.

 

Kształcąc specjalistów w dziedzinie na przykład administrowania przedsiębiorstwami, łączy się kursy finansów, logiki, marketingu, zarządzania ludźmi, księgowości, public relations, zarządzania wiedzą, tak aby wykształcić urzędników zdolnych do zrozumienia w kompleksowy sposób różnych zagadnień składających się na właściwe zarządzanie przedsiębiorstwem. Nic podobnego nie mamy na poziomie jednostki terytorialnej. Mamy kursy administracji publicznej, dotyczące fragmentu problemu. Mamy kursy urbanistyki, z reguły interesujące architektów, mamy kursy z administracji przedsiębiorstw ukierunkowane na firmy. Kursy zawodowe lub specjalistyczne, jak z systemu ”S”, lub kursy doskonalące są jeszcze bardziej wyspecjalizowane. Nie mamy niczego, co przypominałoby kierunek zintegrowanego zarządzania terytorialnego.

 

Szkolenie w tym zakresie wiąże się bezpośrednio z kierunkiem „Informacji”, który wcześniej widzieliśmy.  Pod względem treści, chodzi przede wszystkim o zapewnienie zrozumienia lokalnego potencjału socjo-ekonomicznego, począwszy od zasobów słabo wykorzystanych. Brazylia posiada, tak jak widzieliśmy powyżej, największe na świecie rezerwy gruntów rolnych leżących odłogiem lub niedostatecznie wykorzystanych.  Ważne jest, aby w każdej gminie usystematyzowane były dokładne dane na ten temat, bowiem upowszechnienie wiedzy o istniejącej sytuacji wśród lokalnych podmiotów społecznych, zwykle wskazuje na sposoby wykorzystania możliwości i zachętę do poszukiwania rozwiązań.

 

Z punktu widzenia wykorzystania naszych zdolności do pracy, stwierdzamy, że Brazylia ma dziesiątki tysięcy osób bezrobotnych lub zatrudnionych w niepełnym wymiarze. Jest to sytuacja, która występuje w różnych sytuacjach w każdej gminie lub regionie kraju. Znajomość skali i formy, w jakiej ten problem występuje lokalnie, pozwala stosunkowo łatwo uświadomić mieszkańcom nieracjonalność sytuacji, w której tyle osób pozostaje bezczynnych, podczas gdy jest tak wiele do zrobienia.

 

Na poziomie zasobów finansowych, jak to widzieliśmy powyżej, pośrednicy finansowi stosują dzisiaj praktyki spekulacyjne, w innych regionach kraju lub za granicą, pozbawiając region kapitału. To spowodowało, że np. Stany Zjednoczone przyjęły prawo reinwestycji lokalnej, która zmusza banki do lokalnego reinwestowania części otrzymanych depozytów, stwarzając przeciwwagę dla naturalnej skłonności banków do inwestowania w bogatszych regionach, gdzie pieniądz przynosi więcej zysku lub do stosowania działań o charakterze spekulacyjnym, które generują zyski nie zadając sobie trudu zidentyfikowania projektów i inicjatyw rozwojowych.

 

Istnieją inne rodzaje potencjałów, jak potencjał turystyczny, bogactw naturalnych, rybołówstwa, bioróżnorodności i tak dalej. Ważne jest, aby zapewnić szkolenia, które ukształtują pokolenie ludzi znających problemy i potencjał regionu lub gminy, w jakich żyją. Organizując informację, szkoląc ludzi w tym zakresie, jak też w dziedzinie innych technologicznych i organizacyjnych rozwiązań zastosowanych w innych regionach i gminach, stwarzamy opartą na społeczeństwie dynamikę rozwoju.

 

W przypadku braku kompleksowego działania na rzecz wzmocnienia potencjału władz terytorialnych w dziedzinie rozwoju lokalnego i wobec rosnącej potrzeby prefektów, przewodniczących i członków rad gminnych (szkolnictwa, zdrowia itp.), drobnych przedsiębiorców, przedstawicieli organizacji pozarządowych, społecznych i innych, pojawiły się pojedyncze inicjatywy, które się pomnażają, a które mogłyby osiągnąć dużo większą skalę i wzajemną zgodność. Istnieją inicjatywy kształcenia ze strony SEBRAE, SENAC i innych instytucji systemu “S”, są również inicjatywy IBAM i CEPAM i stowarzyszeń samorządowych, uznane jako wysokiej jakości instytucje specjalizujące się w administracji samorządowej; istnieją podobne inicjatywy ze strony Instytutu Polis, IAHD (Instytutu Wpierającego dla Rozwoju Ludzkiego) i innych wartościowych wyspecjalizowanych organizacji pozarządowych. Istnieją konkretne inicjatywy w środowisku akademickim jak Program zarządzania publicznego i obywatelskiego Fundacji Getulio Vargas – Sao Paulo lub magisterium z zarządzania lokalnego na uniwersytecie Mato Grosso. Ze strony rządowej, ciekawa jest inicjatywa Ministerstwa Edukacji kształcenia radnych gminnych odpowiedzialnych za edukację w dziedzinie rozwoju lokalnego. Ze strony związkowej, (Central Única dos Trabalhadores – CUT – Jedyna Centrala Robotników/Pracowników  podjęła nieśmiałe inicjatywy idące w tym samym kierunku. W sferach biznesowych nieznajomość zagadnień zrównoważonego rozwoju jest prawie absolutna, chociaż istnieją przedsiębiorstwa, które zawiązały partnerstwo z gminnymi organizacjami działającymi w tym duchu.

 

Szczególnie poważną sprawą jest fakt zależności, w dziedzinie szkolenia trenerów w tym zakresie, od inicjatyw indywidualnych osób, które prowadzą nieustanną walkę o kursy w Barcelonie, Bolonii lub na niektórych uniwersytetach w Stanach Zjednoczonych, mających już tradycję studiów wyższych w tej dziedzinie. Poważna jest też trudność kształcenia liderów lokalnych, ponieważ są to osoby o wysokiej kulturze politycznej i społecznej, ale których niskie wykształcenie nie pozwala im podjąć studiów wyższych, jakie odpowiadałyby ich rzeczywistemu wysokiemu poziomowi kultury jaki reprezentują. Interesującą odpowiedzią na ten problem jest Otwarta Szkoła w Olindzie, która pozwala profesorom o najwyższym poziomie pracować bezpośrednio z lokalnymi liderami nad problemami rozwoju lokalnego, pomijając nadmierne formalności akademickie.

 

Inna ciekawa inicjatywa polega na tym, aby na uczelniach lub w różnych instytucjach wyższej edukacji w regionach, zaczęły odgrywać bardziej aktywną rolę w łączeniu znajomości spraw lokalnych lub regionalnych i rozwoju kształcenia zarządczego tym terenem. W przypadku sieci placówek Senac Stanu Sao Paolo, jak widać powyżej, trwa próba większego skoordynowania działania tych jednostek z wysiłkami rozwoju lokalnego, tworząc podstawy teoretyczne, techniczne i badawcze.

 

Chodzi o to, że musimy przezwyciężyć podstawowy problem, polegający na tym, że istniejąca wizja procesu kształcenia nie koncentrowała się w sposób systemowy i zorganizowany na produktywnym włączeniu wykluczonych mas ludzkich w Brazylii, generalnie sugerując, że zwykłe podniesienie poziomu edukacji (więcej lat nauki) lub dynamiki wzrostu gospodarczego, rozwiążą problem. A w rzeczywistości, mamy kształcić ludzi, którzy będą mogli przejąć i pobudzić rozwój każdej z 5562 gmin w kraju, z całą różnorodnością i specyfiką rozwiązań.

 

Oto wnioski wyciągnięte w dziedzinie szkolenia na rzecz zintegrowanego rozwoju lokalnego:

 

6.1  Wzmocnić realizację procesów szkoleniowych dla członków zarządów i agencji rozwoju lokalnego lub regionalnego, w sposób połączony z kształceniem i konsolidacją tych uczestników.

6.2  Zachęcać do tworzenia kursów uniwersyteckich Zintegrowanego Rozwoju Lokalnego, łączących znajomość administracji, ekonomii, edukacji, pomocy społecznej i ochrony środowiska, przy wykorzystaniu w każdym regionie istniejących instytucji naukowych.

6.3  Zachęcać do tworzenia programów studiów podyplomowych w dziedzinie Zintegrowanego Rozwoju Lokalnego, wykorzystując stosunkowo niewielkie doświadczenie krajowe i duże doświadczenie międzynarodowe (Barcelona, Bolonia, itd.) dla kształcenia trenerów w tym zakresie krótko i dłuterminowego, redukując opóźnienie, jakie mamy w tej dziedzinie.

6.4   Uznać kształcenie i certyfikację agentów rozwoju jako uprawnione i priorytetowe pola działań edukacyjnych, które mogą być prowadzone przez uniwersytety i wyspecjalizowane akredytowane instytucje.

6.5  Utworzyć portal z dostępną w sieci listą instytucji edukacyjnych w tej dziedzinie, obejmująca akademię, system “S”, wyspecjalizowane organizacje pozarządowe i organizacje działające w obszarze społecznej odpowiedzialności biznesu (Ethos i inne), w celu wspierania przepływu wiedzy i doświadczenia na tym polu;

6.6   Zapewnić w każdym miejscu lub regionie program szkoleniowy dla liderów społeczności lokalnych w dziedzinie zintegrowanego rozwoju lokalnego, łączący istniejące instytucje i szerokie doświadczenie zdobyte np. przez Sebrae, przez Senac i inne instytucje.

6.7  Zapewnić opracowanie ogólnych materiałów dydaktycznych, tak na temat metodologii wspierania rozwoju lokalnego, jak na temat samych regionów, poprzez zawieranie partnerstw z instytucjami badawczymi lub jednostkami akademickimi w regionie i wykorzystując postęp w dziedzinie zorganizowania informacji rozczłonkowanej przez takie instytucje jak IBGE, SEADE i inne.

 

6.8  Zapewnić partnerstwo z mediami regionalnymi, w celu upowszechniania udanych doświadczeń zastosowania innowacji w rozwoju lokalnym, wykorzystując zbiory wielu instytucji, które mają obecnie tysiące kadastrów lokalnych innowacji rozwojowych;

6.9  Wzmocnić skupienie się przez regionalne instytucje kształcenia zawodowego, na zrównoważonym rozwoju, wraz z kształceniem w ciągach produkcyjnych o największym potencjale lokalnym i regionalnym.

6.10  Włączyć do programu nauki w ramach edukacji  podstawowej i średniej, naukę o sytuacji lokalnej i regionalnej, szczególnie wykorzystując zajęcia z historii, geografii i nauk społecznych;

6.11 Zapewnić realizację cyklów seminariów regionalnych poświęconych zintegrowanemu podejściu do rozwoju lokalnego, obejmujących kształcenie nauczycieli i generowanie kultury uczestnictwa społeczeństwa w rozwoju.

Działania te mają przede wszystkim na celu generowanie możliwości technicznych, które zaspokoiłyby potrzebę mobilizacji ogromnego niewykorzystanego potencjału “niższego obiegu” gospodarki. Sformalizowanie często przedstawiane jako niezbędne do modernizacji niezliczonych działań, poprzez które bronią się zmarginalizowanie segmenty ekonomii, nie jest procesem biurokratycznym, ale celem do jakiego się dąży, obejmującym wszystkie wysiłki modernizacyjne, i dlatego potrzebni są wykształceni ludzie, żeby mogli się w to zaangażować. Nie można wymagać od szerokiej bazy bezrobotnych, zatrudnionych częściowo lub zorganizowanych w sposób bardziej lub mniej chaotyczny w nieformalnych podsystemach, biorących udział w bardziej zorganizowanym tzw. „obiegu wyższej” gospodarki, jeśli im się nie da odpowiednich narzędzi. W tym sensie istnieje zbieżność między wymaganymi umiejętnościami, organizacją lokalnych systemów informatycznych, stosowaniem dynamicznych mediów. I na poziomie instytucjonalnym, wysiłek ten wymaga zbieżności działań różnych podmiotów, które z tego czy innego powodu, dysponują fragmentami wiedzy na temat rozwoju lokalnego.

 

7 – Praca, zatrudnienie i dochód   

W Brazylii koncentracja dochodu bez wątpienia wynika z niesprawiedliwego podziału, ale ta z kolei jest oparta na nierównym produktywnym zaangażowaniu populacji aktywnej. Podział kraju na “wyższy obieg” i “niższy obieg” gospodarki, zgodnie z wizją Miltona Santosa, nie tylko dzieli kraj na bogatych i biednych, ale przede wszystkim na włączonych i wykluczonych z dostępu do obiegów gospodarczych bardziej produktywnych. Innymi słowy, wielka część populacji jest pozbawiona prawa, aby zarabiać na godziwe życie. Trzeba wyjść poza oczekiwania na pracę i poza kształcenie ludzi, bo aby mieli szanse na rynku pracy, należy wygenerować konieczną działalność gospodarczą.

 

Wielkie przedsiębiorstwo jest produktywne nie tylko, dlatego, że jest dobrze zarządzane, ale dlatego, że ma dostęp do technologii, finansowania, rynków handlowych, systemów bankowych, dobrze wykształconych specjalistów, nie mówiąc o funkcjonowaniu w sieci upstream dostawców i dalszej dystrybucji. Małe przedsiębiorstwo, mała inicjatywa lokalna, organizacja pozarządowa, która prowadzi różnego rodzaju działalność socjoekonomiczną, a nawet lokalne przedsięwzięcie publiczne dotknięte są brakiem takiej sieci wsparcia. Gdy przedstawia się “śmiertelność” małych i średnich przedsiębiorstw, trudności z terenów wiejskich, kruchość jednostek szkolnych lub zdrowotnych, które służą najbiedniejszym wspólnotom, koncentruje się na ogół na problemach niekompetencji zarządzania, podczas gdy w rzeczywistości zasadniczo chodzi o nieodpowiedni system wsparcia.

 

Problemy są bardzo konkretne. Na południu Bahia, gmina nadmorska, mająca duży potencjał turystyczny, potrzebowałaby silnego zintegrowanego wsparcia dla tej działalności, które objęłoby np. sieć informacyjną o mniej znanych niszach turystycznych. Jedyne, co dotąd otrzymali w formie wsparcia, to pojedynczy kurs Sebrae szkolący kelnerów i kamerdynerów. Dobra inicjatywa, ale niewystarczająca, ponieważ trzeba przyciągnąć turystę i go zatrzymać. Należy zapewnić pełen cykl aktywności turystycznej. W przypadku zbieraczy orzechów z Amapá, powstała spółdzielnia w partnerstwie z uniwersytetem, co dało im dostęp o laboratorium chemicznego. Dziś z kasztanów uzyskują esencje do produkcji perfum i zamiast sprzedawać surowiec pośrednikom, sprzedają esencje bezpośrednio do francuskich wytwórni perfum, ponieważ włączyli się do obrotu handlowego poprzez Internet. W przypadku Duszpasterstwa Dziecka (organizacja pozarządowa zajmująca się opieką nad dziećmi) około 3500 ośrodków posiada wsparcie techniczne, informacyjne i organizacyjne dobrze zorganizowanej sieci: chodzi o biedne wspólnoty, z ludźmi stosunkowo nienajlepiej wykształconymi, ale wspierane w prosty i skuteczny sposób ze wszystkich zakątków kraju, włącznie z bogatym w informacje systemem komunikacji. W porównaniu z Pastoral, nie ma w kraju porównywalnego zdrowego planu, w znaczeniu efektywności organizacyjnej i stosunku kosztu-zysk: koszt dziecko/miesiąc wynosi R$ 1,37. Biedny nie jest mniej kreatywny niż bogaty, musi mieć tylko porównywalny system wsparcia.

 

Podstawowy problem jest prosty: usługi wspierania wielkich przedsiębiorstw – pośrednictwo finansowe, reklama, system transportu i składu, wsparcie techniczne – są prywatne i nie interesują się małymi producentami lub wspólnotowymi organizacjami, ponieważ są zainteresowane w ekonomii na wielką skalę, dużymi kontraktami. To zaprowadziło kraje dziś rozwinięte do stworzenia systemów kapilarnych i zdecentralizowanych usług wsparcia, pod postacią spółdzielni kredytowych, banków wspólnotowych, spółdzielni dystrybucyjnych, centrów wsparcia technicznego i innych inicjatyw, o jakich wcześniej była mowa. Ten rodzaj wsparcia mniejszych jednostek wymaga inicjatywy publicznej.

 

Jest to wielkie zadanie. W tym 180 milionowym kraju, 121 milionów mieszkańców w wieku produkcyjnym (miedzy 15 a 64 rokiem życia, według międzynarodowej klasyfikacji), z których 93 miliony stanowi ludność ekonomicznie czynna. W tej grupie mamy 27 milionów pracowników w sektorze prywatnym i 7 milionów urzędników publicznych. Sumując te dwie ostatnie grupy, otrzymujemy 34 miliony. Pomiędzy tą grupą i 93 milionami osób ekonomicznie czynnych, są dziesiątki milionów ludzi, którzy muszą przeżyć, jedni żyją dobrze, drudzy w ubóstwie, wielu w skrajnej niepewności, sklasyfikowanych poprzez niejasne pojęcie autonomicznych lub należących do sektora szarej strefy, poza bezrobotnymi i częściowo zatrudnionymi, tworząc masę ludzi, których włączenie produkcyjne jest zasadnicze dla przywrócenia równowagi krajowi, tak z punktu widzenia ekonomicznego jak społecznego. Tu celem jest zobaczenie w wachlarzu możliwości niewykorzystanej pracy potencjału rozwojowego.

 

Ten świat jest skrajnie zróżnicowany i nie istnieje jedna i uproszczona polityka, która to rozwiąże. Od początku, ważne jest, aby pamiętać, że osiągnięcia rządu federalnego w aktualnym zarządzaniu już stworzyły kontekst bardziej sprzyjający fenomenowi działań produktywnych tego „niższego obiegu”. Dane, jakie widzieliśmy powyżej – 11 milionów rodzin w programach redystrybucyjnych, prawie cztery miliony oficjalnych miejsc pracy, wzrost wartości nabywczej minimalnej płacy, wzrost wsparcia rodzinnego rolnictwa, znaczący wzrost w inwestycje wodno-kanalizacyjne, – to wszystko dotyka bezpośrednio najuboższych mieszkańców kraju, tworząc znaczące ożywienie lokalnych rynków. Chociaż sumy nie są porównywalne z tym, co odbywa się poprzez pośredników finansowych, dla tych, którzy mają bardzo mało już stanowi bardzo wielką różnicę, a zdynamizowanie drobnej działalności w regionach najbardziej potrzebujących jest wyczuwalne. Ten proces musi być kontynuowany, a inicjatywy sugerowane poniżej stanowią w pewien sposób naturalną sekwencję działań, które są już w toku, łącząc wsparcie z procesami produktywnymi.

     

Sytuacja bezrobotnych jest szczególnie dramatyczna. Mówimy, według kryteriów DIEESE, o zjawisku na skalę 15 milionów ludzi. Taka bezczynna rzesza jest paradoksalna. Należy wziąć pod uwagę, że musimy wybudować w kraju około 7 milionów domów dla osób żyjących w nieludzkich warunkach. Musimy zapewnić przeprowadzenie milionów drobnych prac związanych z budową kanalizacji, praktycznie we wszystkich miastach kraju. Oba działania nie wymagają dużego kapitału, ale są bardzo wymagające, jeśli chodzi o zaangażowanie niewykwalifikowanej siły roboczej, czyli tego, czego mamy w nadmiarze. Ponadto chodzi o działania, które prawie natychmiast się zwracają, ponieważ przyzwoite domy polepszają warunki nauki dzieci, atmosferę domową, w jakiej żyje pracownik, bezpieczeństwo dzielnic. W przypadku kanalizacji, wydatek jednego reala zwraca się w postaci 4 reali zaoszczędzonych w sferze zdrowia. Mamy jeszcze niezliczone działania związane usługami miejskimi w efekcie przyśpieszonej i chaotycznej urbanizacji, jaka miała miejsce w ostatnich dekadach. Trzeba tylko opracować zestaw działań związanych z rolnictwem podmiejskim w kierunku “zielonych pasów” ogrodniczo-owocowo-rolniczych.

 

Absurdem jest to, że mamy tak bardzo dużo do zrobienia i wielką grupę ludzi pogrążonych w rozpaczy bez źródeł dochodu. Jako, że te działania się samofinansują poprzez zmniejszenie wydatków w innych sektorach, jest rzeczą naturalną kierowanie środków publicznych dla ich zdynamizowania. Można to robić przez spółdzielnie świadczące usługi miejskie lub dzielnicowe stowarzyszenia, o okresowym zatrudnieniu – ale najważniejsze jest zebranie grupy ludzi, chcących zarobić na swoje utrzymanie i działania, które wołają, żeby je realizować.

 

Jest wiele przykładów tak w Brazylii, jak zagranicą, gdzie tworzy się zatrudnienie, wyciągając ludzi ze stanu rozpaczy, jednocześnie rozwijając potrzebną infrastrukturę
i pobudza się lokalną gospodarkę strumieniem uzyskanego dochodu. Jako, że te działania łączą pracę i przekwalifikowanie zawodowe, dynamika procesu ma tendencję do otwierania innych frontów działań i w ogóle poprawę zatrudnienia. W Indii przyjęta została Ustawa o Gwarancji Zatrudnienia (Employment Guarantee Act), która zapewnia każdej rodzinie minimum 100 dni zatrudnienia; inicjatywa zaczęła obowiązywać w całym kraju po 10 latach próbnego funkcjonowania z powodzeniem w Stanie Maharashtra. W Brazylii, mamy dobre doświadczenia w Santós, w Mauá, w São Paulo.

 

W przypadku niezależnych, małych producentów działających w szarej strefie, poszukuje się zintegrowanego systemu wsparcia. Zintegrowany system wsparcia prowadzi do połączenia różnych osi, jakie powyżej widzieliśmy, jak finansowanie, komercjalizację, technologię, systemy informacyjne i komunikacyjne, kwalifikacje, uproszczenie ram prawnych działania i tak dalej. Trzeba, aby te systemy wsparcia, które istnieją z różną intensywnością i skutecznością w różnych regionach kraju, były obecne na szczeblu lokalnym dla uzyskania wymaganego efektu synergii.

 

W przypadku niezliczonych inicjatyw zorganizowanego społeczeństwa obywatelskiego, jego istnienie przejawiało się najsilniej w dziedzinie społecznej, jak edukacji, zdrowiu, kulturze, służbie publicznej i podobnych, sferze, w której zbiegają się najpoważniejsze opóźnienia, a zatem najgwałtowniejsze potrzeby kraju. Współfinansowanie w tym obszarze może być szczególnie owocne, ponieważ te formy świadczenia usług prowadzą do wzrostu partycypacji, a zatem prowadzą do organizowania wspólnoty wokół jej interesów, budując kapitał społeczny. Pomoc wspólnotom, żeby same sobie pomagały nie zdejmuje z Państwa odpowiedzialności. Przeciwnie, tworzy wspólnotę bardziej partycypacyjną, świadomą i zdolną, aby wymagać i kontrolować. Należy dołożyć szczególny wysiłek dla wsparcia przywództwa lokalnego, ponieważ jest ono najważniejsze dla zaktywizowania rozwoju w jakiejkolwiek wspólnocie lokalnej.

 

Podsumowując, najważniejsze jest, aby wzrost rozwoju był widziany jako wysiłek zintegrowany i specyficzny dla każdego terytorium, ponieważ każdy region ma swoją specyfikę, własną kulturę, swoje rytmy i interesy. Każda gmina ma sposób sporządzania bilansu, oceny swojej racjonalności gospodarczej, społecznej i środowiskowej, i maksymalizacji wykorzystania dostępnych zasobów. Wsparcie planowania tych działań i łączenie różnych instytucji wsparcia, może wpłynąć na wytworzenie klimatu mobilizacji do rozwoju, niezbędnej dla każdego procesu transformacji.

 

Wymieniamy poniżej przedstawione propozycje, przy czym należy pamiętać, że skuteczność inicjatyw zależy tutaj od innych czynników, wspomnianych powyżej, jak wsparcie finansowe, wsparcie techniczne i tak dalej:

(i) Działania do natychmiastowego wdrożenia:

7.1 Zapewnić warunki konieczne, żeby w każdej gminie brazylijskiej można było liczyć na zorganizowanie lokalnego publicznego systemu pośrednictwa pracy, zawierającego zarówno szczegółowy kadaster bezrobotnych, jak też alternatywnych szkoleń i ścieżki dla rozwoju działalności świadczenia pracy publicznej i prywatnej.

7.2 Zapewnić warunki potrzebne, żeby każda gmina mogła zawierać partnerstwa instytucjonalne skierowane na kształcenie i  zdobywanie umiejętności zawodowych, nie tylko zgodnie z lokalnym profilem gospodarczym, ale także w połączeniu ze świadczeniem publicznych usług lokalnych; 

7.3 Pobudzić współpracę instytucji publicznych i publiczno-prywatnych na rzecz rozwoju (System “S” Embrapa, Emater, m.in.) dla ich współdziałania na poziomie lokalnym i regionalnym na rzecz większego włączenia “niższego obiegu” do działań gospodarczych;

7.4 Zapewnić odpowiednie warunki, aby każda brazylijska gmina mogła przyjąć zasadę pierwszeństwa przy zatrudnianiu pracowników mieszkających lokalnie, czy to w działalności związanej z wydatkami publicznymi na usługi miejskie, rekreację i szkolne posiłki, czy na inwestycje infrastrukturalne, budownictwo mieszkaniowe i temu podobne;  

7.5 Zapewnić dostępność prawodawstwa odnoszącego się do okresowego odpłatnego i kontraktowego świadczenia usług publicznych, zgodnie z dobrymi doświadczeniami zdobytymi m.in. w miastach Santos, Mauá, São Paulo.

7.6 Zapewnić konieczne warunki, aby każdy urząd gminny mógł dysponować listą usług publicznych, jakie powinny zostać rozwinięte w ciągu roku, zawierającą wartość ustaloną w budżecie gminnym dla organizacji i rozwoju przedsięwzięć lokalnych pod kątem świadczenia lokalnych usług publicznych;

7.7 Zapewnić warunki, aby każda gmina mogła rozwinąć i upowszechnić informacje na temat kosztów utrzymania miejsc pracy przy różnorodnej działalności, w celu uprzywilejowania wykorzystania lokalnej siły roboczej;

7.8 Pobudzić tworzenie partnerstw pomiędzy lokalnym sektorem publicznym a organizacjami pozarządowymi, lokalnymi i regionalnymi przedsiębiorstwami w celu promocji pełnego wykorzystania lokalnej siły roboczej;

(ii) Środki prawne

7.9 Zapewnić ogólne warunki dla umożliwienia urzędowi gminnemu ustanowienia współfinansowania działań lokalnej siły roboczej związanych z kanalizacją, budownictwem mieszkaniowym, produkcją żywności, zapewnieniem czystej wody, inicjatywami związanymi z bezpieczeństwem żywnościowym (m.in. zielonymi pasami, lokalnym przygotowywaniem drugiego śniadania dla szkół) ;     

7.10 Podjąć niezbędne środki dla uelastycznienia inicjatyw związanych ze świadczeniem usług edukacyjnych, zdrowotnych, mieszkaniowych i innych w regionach ubogich przy udziale organizacji pozarządowych;

7.11 Zapewnić niezbędne środki dla systemowego odbiurokratyzowania wszystkich procesów otwierania (i zamykania) mikro i małych przedsięwzięć, czy to firmowych, organizacji pozarządowych, czy spółdzielczych lub partnerstw zawartych pomiędzy różnymi rodzajami instytucji.

7.12 Opracować i przyjąć zasady, wytyczne, metodologie mogące pomóc w zagwarantowaniu powstania i rozwoju jakości miejsc pracy;

(iii) Środki zmian prawnych  

7.13 Opracować projekt Powszechnego Prawa Aktywnego Zatrudnienia Siły Roboczej, mającego na celu zagwarantowanie, że conajmniej jedna osoba w rodzinie, której wszyscy członkowie czynni zawodowo są bezrobotni, prawa do zarabiania na swoje utrzymanie poprzez świadczenie pracy, czy to w sektorze prywatnym, państwowym lub w przedsięwzięciach związanych z publiczną użytecznością społeczną;   

7.14 Opracować projekt Ustawy zobowiązania do rozwoju lokalnego z gwarancją, z przygotowaniem planów i rad rozwoju lokalnego;  

7.15 Popierać przyjęcie Powszechnej Ustawy o Mikro i Małych Przedsiębiorstwach, z koniecznym poszerzeniem prawa lokalnego kontaktowania inicjatyw związanych z działaniami użyteczności publicznej;

7.16 Popieranie zmiany Ustawy o zamówieniach publicznych, aby ułatwić zakupy  rządowe w lokalnych przedsiębiorstwach;

 

Dla wielu, każde uelastycznienie umów o pracę może oznaczać regres. Wracając do bardziej ogólnej argumentacji przedstawionej powyżej, w rzeczywistości mając 27 milionów prywatnych miejsc pracy i 7 milionów urzędników publicznych, wobec  93 milionów osób w wieku produkcyjnym, nie jest realistyczne czekanie na szersze włączenie tej masy ludzkiej do systemu pracy poprzez zwykły wzrost zatrudnienia. Powinna przeważać wizja wspierania wszystkich inicjatyw pojawiających się we wspólnotach lokalnych, bowiem tylko poprzez systematyczny i zdecentralizowany wysiłek w każdym regionie kraju może dojść do przełamania odziedziczonych podziałów ekonomicznych.

 

Idea, że każda osoba zdolna do pracy może zarabiać na chleb dla swojej rodziny nie jest wywrotowa. W kategoriach zachowania godności jest to minimum, poza zapewnieniem pracy i usług wymaganych w planie gospodarczym, społecznym i środowiskowym.

 

Luka technologiczna oraz w dziedzinie wydajności pomiędzy najbardziej zaawansowanym segmentem gospodarki, a zespołem działań ubogich, nieformalnych, nawet nielegalnych – pomijając bezrobocie – musi być uwzględniona przy intensywnym inwestowaniu w różne czynniki, mające tendencję podnoszenia swojej wydajności. Nie należy przejmować się ewentualnym naruszeniem praw pracowniczych, bo przeciwnie,  powinny one zostać zdobyte przez wielką masę, która żyje w szarej strefie. Istnieje ogromna podaż siły roboczej niewykorzystanej lub wykorzystywanej niedostatecznie, która zmniejsza możliwości negocjacyjne formalnie zatrudnionych pracowników, i która sprzyjała drastycznemu spadkowi udziału pracowników w dochodzie narodowym, z 45% do 37%, przy poprzednim rządzie.

 

Kiedy widzi się otwarte ścieki, z zainfekowanymi dziećmi, generujące nieprawdopodobne koszty, nie mówiąc o samej oburzającej sytuacji z punktu widzenia godności ludzkiej, nie można czekać aż pojawią się wielkie środki na wielkie inwestycje. Jeśli zainteresowana wspólnota jest gotowa do partycypacji, należy zapewnić wszystkie konieczne środki techniczne, organizacyjne i finansowe.

 

Powtarzam jeszcze raz, nie chodzi o zwolnienie Państwa z odpowiedzialności: wspólnota organizująca się dla rozwiązania swoich problemów, będzie umiała wyegzekwować w zorganizowany sposób, podstawowy warunek produktywności systemowej terytorium. 

 

Wreszcie, należy pamiętać, że postęp w dziedzinie zatrudnienia i produktywnego włączenia, zależy od wszystkich osi, jakie wcześniej przeanalizowaliśmy: bardziej elastyczne systemy finansowania, ogólne wsparcie technologiczne, wsparcie instytucjonalne, możliwości, zdecentralizowana informacja i komunikacja.

 

 

8 – Zrównoważenie środowiskowe

Zrównoważenie środowiskowe postrzegane było przez wielu jako rodzaj luksusowego deseru wobec działalności gospodarczej. Nastał czas przezwyciężenia tego podejścia, prowadzącego do wyjałowienia ziemi, coraz wyższych wydatków związanych z chorobami, niską jakością życia w miastach i ogólną kulturą braku przezorności i marnostrastwa naszych zasobów.

 

Jakikolwiek przedsiębiorca – lub pracownik firmy – wiedzą, w jakim stopniu czyste środowisko, zorganizowane, przyjemne i godne szacunku, budzi podobne uczucia, co zamienia się w kulturę organizacyjną. Wiele napisano o tym, jak użytkownicy metra przyczyniają się do jego utrzymania, uważając tę przestrzeń publiczną za swoją. Ten rodzaj “uporządkowania” domu, które każde miasto może i powinno robić, jest integralną częścią rozwoju lokalnego, budowania kultury jakości życia i ogólnego szacunku dla środowiska.

 

Bardzo ważna jest budowa planetarnej świadomości środowiskowej. Globalne ocieplenie, niszczenie życia morskiego, wyczerpywanie się wód gruntowych, zanieczyszczenie rzek, erozja gleby, zanieczyszczenie wizualne i hałas miast, powiększanie się dziury ozonowej, agresja wobec bioróżnorodności, likwidacja lasów, marnotrawienie ropy naftowej, otwarte ścieki w miastach – stoimy wobec wachlarza wyzwań, które zmuszają do rewizji drapieżnego i mało inteligentnego sposobu, w jaki używamy naszych zasobów naturalnych, i absurdalnego procesu marnotrawstwa, rządzącym naszym rozwojem.

 

Pogląd, że musimy “myśleć globalnie, a działać lokalnie” nie jest pusty. Jest bezpośrednio związany z faktem, że na poziomie lokalnym problemy środowiskowe przestają być abstrakcyjne, i stają się konkretne i osobiste. Sytuacja światowa alarmuje nas, ale żeby podjąć konkretne kroki musimy działać na poziomie lokalnym. Nadmorska gmina, która zakaża wodę, generuje choroby, zabijając turystykę, likwidując rybołówstwo, utrudniając sobie samej życie. A zespół konkretnych środków niezbędnych do zaradzenia tej sytuacji jest inny w każdej miejscowości, wymagając bezpośredniego udziału ludzi znających miejscowe warunki.

 

Zniszczenie lub marnotrawstwo zasobów dostępnych w każdym regionie ma bezpośredni wpływ na systemową produktywność terytorium. Brazylia ma dobre ramy prawne w dziedzinie środowiska naturalnego, ale prawo jest zaledwie dźwignią, a jego wykorzystanie zależy od siły politycznej. Dlatego zorganizowane zarządzanie lokalnymi dobrami publicznymi i rezerwatami przyrody, generowanie kultury poszanowania interesu wspólnotowego przez podmioty publiczne i prywatne, poszukiwanie konkretnych rozwiązań, zróżnicowanych dla każdej miejscowości to droga przechodząca przez lokalne zarządzanie kapitałem zasobów naturalnych w gestii regionu.

 

Zasadniczą sprawą w kształtowaniu świadomości ekologicznej jest system dostępu do informacji. Weźmy taki przykład, umieszczenie, na niektórych z niezliczonych tablic reklamowych, wzdłuż brzegu rzeki Tieté, w São Paulo, listy dziesięciu podmiotów najbardziej odpowiedzialnych za zanieczyszczenie rzeki, działałoby silniej na te firmy (i inne) niż niezliczone ogólne debaty na temat środowiska naturalnego. Jawność może być potężnym środkiem oczyszczającym.

 

Tak samo ważną sprawą jest dysponowanie szczegółowymi danymi, co najmniej na poziomie gminnym, ponieważ na tym poziomie ludzie mogą się łatwiej zorganizować i włączyć do działania. Niszczenie Amazonii może wywoływać bezsilne westchnienia i wołanie o podjęcie działań na poziomie Państwa, ale wycięcie drzewa w sąsiedztwie często powoduje, że ludzie wychodzą na ulicę, żeby bronić dziedzictwa, które uważają za swoje.

 

Z tego punktu widzenia następuje wyraźny postęp, chociaż działania są punktowe i rozproszone. Wiele gmin lub regionów opracowuje dla siebie “Atlas Środowiska naturalnego”, aby zrozumieć, jaki wpływ na nie mają różne przedsięwzięcia. Zrozumieć, czy region rzeczywiście się rozwija, czy po prostu wykorzystuje rabunkowo bogactwa naturalne, do całkowitego ich wyczerpania lub marnotrawi surowce naturalne i  produkty. W kategoriach metodologicznych, tak jak wcześniej to widzieliśmy, obliczenie PKB danego terytorium należy uzupełnić oceną wygenerowanych kosztów dla środowiska i kosztów społecznych.

 

Metodologia pomiaru miejskiego “śladu ekologicznego” szybko się rozwija i pozwala  monitorować zdrowie środowiska w każdym mieście, według metody przyjętej tak w Europie, jak np. w Szanghaju. Ruch “Zdrowe miasta”, opracowanie “ Lokalnej Agendy 21”, opracowanie propozycji osiągnięcia Celów Milenium na poziomie lokalnym, stanowią potężne instrumenty oceny postępu, a poprzez ich  wspieranie, upowszechnianie i rozwój, można ten ruch zaktywizować. Usystematyzowanie raportów rocznych dotyczących jakości życia lokalnego jest również bardzo ważne dla zagwarantowania, że wspólnota lokalna jest dobrze poinformowana na temat zachodzących w niej pozytywnych lub negatywnych przemian, gdyż problemy środowiskowe odbijają się bezpośrednio na warunkach życia konkretnego mieszkańca.

 

W tej dziedzinie lokalne organizacje pozarządowe odgrywają podstawową rolę, ponieważ środowisko ma wpływ na całą populację – mniej zdrowa woda, większa częstotliwość zachorowań, przeciążenie sensoryczne i zanieczyszczenie wizualne przez agresywną reklamę i hałas, stracony czas na przejazdy z powodu braku transportu publicznego, choroby dróg oddechowych, stracone dni pracy – generujące niezliczone drobne koszty, które w sumie są ogromne, ale które każdy znosi, bo wydaje mu się, że to problem dotykający wszystkich i w pewien sposób nieunikniony. Zanieczyszczający może zaoszczędzić wiele pieniędzy, spuszczając ścieki bezpośrednio do rzeki, ale spowodowana szkoda dociera do tysięcy ludzi, którzy mają do spełnienia inne zadania. Tym samym, pomiędzy wielkimi pojedynczymi interesami zanieczyszczającego i ogromem szkody rozprzestrzenionej w społeczeństwie, walka jest nierówna, i wymaga zorganizowanych sposobów obrony interesu społecznego. Konieczne jest zatem wzmocnienie i wsparcie dla organizacji społecznych, szczególnie gdy, tak jak w przypadku  Articulação do Semi-Árido (ASA) lub Amazońskiej Grupy Pracy (GTA), łączą się,  aby wywrzeć wpływ na swoje środowisko lokalne.

 

Konieczne także jest odpowiedzialne działanie firm. Wiele już publikuje bilanse społeczne i środowiskowe, a rzeczywiście jest tendencja, że bez aktywnego udziału świadomych przedsiębiorców, zostałaby nam jedynie droga postępowania karnego, kosztownego i nieefektywnego dla środowiska i ze skomplikowanymi przepisami, w atmosferze kontroli,  opłat i grzywien. Rzeczywistość pokazuje, że kontrola i kary są skuteczne w sytuacji, gdy następuje uzdrawianie postępowania, a przestępcy są znani. Innymi słowy, najważniejsze jest tworzenie kultury poszanowania środowiska naturalnego. Prawo i podatki, w tradycyjnym podejściu, nie są wystarczające.

 

O ile środowisko zależy od wspólnego działania wielu podmiotów społecznych  – firm, instytucji publicznych, indywidualnego postępowania, organizacji pozarządowych i wspólnotowych, uczelni, związków zawodowych – polityka w dziedzinie ochrony środowiska może stanowić potężne narzędzie społecznej organizacji, czynnik podniesienia świadomości obywatelskiej i budowania kapitału społecznego. Ważnym przykładem jest Duszpasterstwo Dziecka, która dziś stanowi sieć około 250 tysięcy kobiet wolontariuszek, a ma zdecydowany wpływ na warunki życia rodzin w 3,5 tysiącach miejscowości w kraju. Poza tym, jako że wpływy środowiska nie ograniczają się do miejsca, gdzie nastąpiło zanieczyszczenie – np. zanieczyszczona woda zainfekuje niezliczone regiony – polityka ochrony środowiska może stanowić, poprzez horyzontalne inicjatywy zarządzania, takie jak komitety zlewni hydrograficznych lub międzygminne konsorcja odpadów stałych i inne – potężny czynnik podniesienia gęstości organizacyjnej regionu i w wyniku tego czynnik identyfikowania się społeczności z rozwojem lokalnym.

 

Ogólnie rzecz biorąc, mamy osiągnąć w każdej gminie, w każdym regionie, politykę utrzymania domu w porządku, zmniejszenia marnotrawstwa, powstrzymać grabież dziedzictwa naturalnego, sprzyjać bardziej inteligentnym procesom produktywnym, mając na celu dobre, zrównoważone i długie życie. Bez wątpienia musimy podjąć odpowiedzialne kroki na rzecz ochrony środowiska na poziomie narodowym, ale można to osiągnąć w dużej części poprzez organizację systemów wsparcia dla inicjatyw lokalnych, włączając do powszechnych wysiłków na rzecz środowiska wielką masę ludzi i organizacji, które chcą prowadzić godne życie w miejscu, gdzie mieszkają. Chodzi w rzeczywistości o stworzenie i poszerzenie nowej kultury prośrodowiskowej.

 

Środki sugerowane w czasie licznych dyskusji, ogólnie mówiąc, widzą ratunek w długiej walce i zebraniu wielu doświadczeń ruchów prośrodowiskowych i innych, mających na celu poszerzenie i pogłębienie procesu, który jest już jasny. Wśród tych zaleceń, warto zwrócić uwagę na następujące:

 

8.1 Promować opracowanie ”Profilu ochrony środowiska gminy” we wszystkich regionach kraju, z analizą hierarchizacji priorytetów działań lokalnych, zgodnie z metodologią rodzaju “Lokalnego Atlasu Środowiska”, Agendy Lokalnej XXI” itp.

8.2  Wspierać współpracę i upowszechnianie lokalnych wskaźników środowiskowych, wykorzystując szeroko dziś rozwinięte metodologie (ślad ekologiczny, wskaźniki postępu itp.) tak, aby zapewnić, żeby każda wspólnota lokalna mogła poznać i monitorować wykorzystanie zasobów naturalnych i krytyczne sytuacje społeczne, pozwalając w ten sposób na upowszechnienie lokalnego monitoringu Celów Milenium;

8.3  Określić priorytety i techniczne wsparcie poprzez współfinansowanie lokalnych lub regionalnych inicjatyw instalowania systemów sanitarnych, mając na uwadze sytuacje o największym oddziaływaniu zgodnie, między innymi, z oceną SUS, ponieważ zanieczyszczenie wody stanowi jeden z podstawowych czynników zachorowań w kraju

8.4 Włączyć naukę o problemach środowiska naturalnego do programów podstawowego nauczania i kursów technicznych, tak aby w każdym miejscu i mikro-regionie istniała szeroka znajomość problemów środowiskowych i odpowiednich rozwiązań;

8.5 Promować poprzez partnerstwa z uczelniami, opracowanie monografii regionalnych na temat sytuacji lokalnego środowiska naturalnego, tak na poziomie licencjackim jak magisterskim, starając się stworzyć bazę podstawowej wiedzy o środowisku w każdym regionie; 

8.6  Promować szkolenia zawodowe w dziedzinie zintegrowanego zarządzania środowiskiem, pozwalające na przygotowanie kadr zawodowych w delikatnej dziedzinie zarządzania i procesu decyzyjnego w odniesieniu do problemów środowiskowych

8.7 Zapewnić powstanie funduszu lokalnych inicjatyw ochrony środowiska, łączącego Ministerstwo Środowiska, publiczne inicjatywy finansowe, Państwo i gminy, w celu współfinansowania lokalnych inicjatyw prośrodowiskowych

8.8  Zapewnić wsparcie techniczne i finansowe dla powstania komitetów zarządzania komitetami zlewni hydrograficznych, wykorzystując dźwignię finansową, którą jest współfinansowanie, a tym samym stanowi instytucjonalny wymiar racjonalizacji lokalnego wykorzystania zasobów;

 

Należy pamiętać, że z chaotycznej i przyspieszonej urbanizacji, jaka charakteryzowała brazylijski wiejski exodus, zintegrowane działania w fawelach, cortisach i nędznych peryferiach ogólnie rzecz biorąc muszą stać się narodowym priorytetem. We wszystkich działaniach tego typu, szczególnie ważny jest podstawowy system wodno-kanalizacyjny, który jest przyczyną ponad tysiąca codziennych hospitalizacji dzieci w wyniku kontaktu ze skażoną wodą, bezpośredniego lub poprzez żywność, generując absurdalne koszty w stosunku do kosztów działań zapobiegawczych. Po raz kolejny, środowisko naturalne jest w sposób żywotny zależne od kultury działań zapobiegawczych, stworzenia poczucia odpowiedzialności i troski o otaczającą nas rzeczywistość.

 

Osiem osi wymienionych powyżej stanowi polityczną propozycję. Przedstawiają one wizję kompleksowego zestawu działań naturalnie współzależnych, których wspólnym mianownikiem jest uzasadnienie i stymulacja wspólnego wysiłku wpierającego produktywne włączenie bazy społecznej. Dobrze pamiętać, że chodzi o propozycję narodowej polityki wsparcia rozwoju lokalnego, a nie polityki federalnej, ponieważ wymaga ścisłej współpracy z Państwem i gminami, jednostkami lokalnymi i regionalnymi, i różnymi sektorami działania. Nie chodzi o politykę „z góry”, ale szereg środków w celu zmniejszenia barier ograniczających obecnie inicjatywę samych lokalnych aktorów. Chodzi o uwolnienie istniejących sił, które już dowodzą swojego działania. Szeroki jest wachlarz działań, ale jeśli chodzi o rozwój lokalny są różne sytuacje, a priorytety są dla każdego regionu inne.

 

Często panuje pogląd, że rozwój tylko wtedy istnieje, gdy jego skala jest duża, z wielkimi firmami, najnowszą technologią, wielką własnością ziemską, monokulturą. To jest tzw. “wyższy obieg”. Kiedy czytamy informacje gospodarcze o krajach rozwiniętych, zawsze pojawiają się wielkie korporacje, wielkie banki. Sam przyspieszony rozwój Chin przedstawiany był jako działanie wielkich firm, które się tam zakorzeniły. Naturalną rzeczą jest, że tylko wielkie nazwiska – także i głównych reklamodawców – pojawiają się w mediach, ale to zniekształca rzeczywistość.

 

Kto widzi i obserwuje produktywność małych wiejskich jednostek w Europie, ciężar małych i średnich firm w USA lub proces zmniejszenia biedy, jaki dzieje się w Chinach – prawie całe polepszenie w Trzecim Świecie w ostatnich latach – tak jak wysiłki włączenia podejmowane w Indiach – może mieć pogląd realistyczny. Na tyłach wielkich korporacji, w krajach, które przezwyciężają dramaty społeczne i środowiska naturalnego, istnieje szeroka gama małych działań rozwojowych, które oczywiście wydają się nieznaczące i rozproszone, ale wspierają całość.

 

Myślenie, że tylko wielkie przedsięwzięcie rozwiązuje sprawę oznacza nie znajomość zasady wzrostu geometrycznego. Małe inicjatywy, które się multiplikują przemieniają się w wielkie polityki. Wspieranie przedsięwzięć, jakie wychodzą z bazy społeczeństwa może stanowić szeroką aleję produktywnego włączenia większości ludzi.

 


[1] Program Stymulowania Restrukturyzacji i Wzmocnienia Narodowego Systemu Finansowego (Programa de Estímulo à Reestruturação e ao Fortalecimento do Sistema Financeiro Nacional – PROER) jest brazylijskim programem, który ma na celu pomoc instytucjom finansowym, które dotknely kłopoty finansowe.

[2] O Sebrae surgiu em 1972 para estimular o empreendedorismo e desenvolvimento do Brasil. Agência de Apoio ao Empreendedor e Pequeno Empresário

[3] Empresa Brasileira de Pesquisa Agropecuária – Embrapa

[4] SELIC – Specjalny system odprawy i kustodii (Sistema Especial de Liquidação e de Custódia)

[5] Dane z Charles River Analytics’ (CRA) są dostepne poprzez www.cra.com , gdzie można też znaleźć potrzebne wyjaśnienia dla społeczności lokalnych, jak mają kontrolowac ten proces; dane dotyczące Niemiec pochodzą z różnych analiz w “The Economist”; system francuski zostal szczegółowo opisany w studium: Placements Éthiques; o Szwecji, zobacz prace na temat samorzadu lokalnego.

[gview file=”https://dowbor.org/wp-content/uploads/2012/11/12_Agenda_dla_narodowej-.doc” height=”00″ width=”98%” save=”1″]

Deixe um comentário

O seu endereço de e-mail não será publicado. Campos obrigatórios são marcados com *

Veja Também

Receba recomendações de leitura no seu email.
Nós não compartilhamos o seu email com ninguém. Você receberá em média um email por mês.
Entrevistas
Campanha Nacional por Direitos Sociais
– 24 de março, 2024
– 27 min.
Participei da 1ª Plenária da Campanha Nacional por Direitos Sociais, realizada nos dias 23 e 24 de março de 2024. O problema chave que enfrentamos não é de falta de recursos, e sim de organização política e social.
Artigos
Ladislau Dowbor
– 9 de abril, 2024
– 3p.
We must rationally learn how to cope with irrationality. Meanwhile, politicians have learned how to sail on our worst gut feelings. It works.
Assine a newsletter e faça parte da nossa comunidade.
Nós não compartilhamos o seu email com ninguém. Você receberá em média um email por mês.